Zdarzyło to się... 697 lat temu. Spalenie 160 Żydów z Chinon

W dniu 21-go sierpnia 1321 roku na niewielkiej wyspie na rzece Vienne w okolicach miasta Chinon we Francji zostało spalonych 160 Żydów, nie była to jedyna egzekucja na Żydach w średniowiecznej Francji. Żydów przywiązano do pali i palono żywcem, do dnia dzisiejszego wyspa jest wciąż nazywana „Ile de Juifs” (wyspa żydowska), a śmierć 160 spalonych Żydów była tylko częścią inkwizycji, której ofiarami w całej Francji mogło być około 5000 Żydów oraz niezliczona liczba trędowatych.


Arnoldofbrescia.jpg

Wszystko zaczęło się od choroby. We Francji był trąd, a ludzie się go bali. W jaki sposób rozprzestrzeniała się ta okropna choroba? Nie było jednej, ogólnie dowiedzionej odpowiedzi na to pytanie. Niektórzy uważali, że trędowaci rozprzestrzeniają chorobę jako swego rodzaju „miazmat”, który emanuje z siebie jako rodzaj zakażenia. Ta teoria zdawała się pasować do niektórych przypadków, ale nie do wszystkich, ponieważ niektórzy nieszczęśnicy zapadali na tę chorobę, a jak twierdzili nigdy w życiu nie widzieli wcześniej żadnego trędowatego. Być może trędowaci sami stali się agentami zła i celowo rozprzestrzeniali chorobę. Co łączyło wszystkie chore osoby mieszkające w miastach? Wszyscy musieli czerpać wodę ze zwykłych studni. Może ktoś włożył coś do studni.

W tym czasie dominikański biskup Bernard Gui był głównym inkwizytorem w Tuluzie. „Inkwizycja stanowi jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów z historii Kościoła katolickiego, obecny w polemikach międzyreligijnych, antyreligijnych i antyklerykalnych”. Misją inkwizytorów było odkrycie i identyfikacja heretyków oraz innych metafizycznie niebezpiecznych osób, a następnie przekazanie ich władzom cywilnym do dyspozycji. W 1321 roku biskup Gui przedstawił dowody przeciwko trędowatym, włączając w to ich rzeczywiste zeznania (oczywiście uzyskane podczas tortur), że trędowaci celowo rozprzestrzeniają swoją chorobę. Jego konkluzją, przedstawioną władzom cywilnym, było, że trędowaci posiadali złe duchy, które same były tak samo złe i chore jak ciała trędowatych, i że zatruwały studnie w całym kraju, a każdy kto pił z tych studni stawał się trędowaty.

Zanim władze zdążyły zareagować na oskarżenie biskupa Gui motłoch wziął sprawy w swoje ręce, trędowaci byli prześladowani, torturami zmuszano ich do kolejnych zeznań. Rozwój tego procederu stał się tak poważny, że w czerwcu 1321 roku król Filip V wydał formalną proklamację, że trędowaci winni szerzeniu się trądu są nie tylko są winni zbrodni przeciwko zagrożonym ludziom, ale także winni zbrodni przeciwko samemu królowi. To był ważny średniowieczny edykt prawny, jednym z prawnych następstw tej proklamacji był przepadek własności winnych na rzecz króla.

Zeznania trędowatych jakie otrzymywano w wyniku tortur ujawniły ogromną konspirację, która zagrażała Francji. Według tych zeznań trędowaci działali pod kierunkiem Żydów, którzy byli również trędowaci, ale potrafili ukryć trąd wewnątrz (dlatego nie wyglądali jak trędowaci). Natomiast Żydzi byli w zmowie z muzułmańskim sułtanem z Granady, który z kolei przyjmował rozkazy wymazania chrześcijaństwa od samego Księcia Ciemności. Dodatkowe zeznania uszczegółowiały skąd trędowaci uzyskiwali trujący proszek, powstawał on z połączenia moczu, konsekrowanych hostii i krwi. Ten trujący proszek służył do zatruwania studni w całej Francji. Swoje działania koordynowali na tajnych spotkaniach, komunikowali się za pomocą tajnych sygnałów, a ostatecznym celem było zetrzeć chrześcijaństwo z powierzchni Ziemi. Wszystko to prawda – przyznawali sami trędowaci.


Torture_Inquisition.jpg

Z powyższych zeznań można wywnioskować, że bez odpowiednich tortur nie można by odkryć tego diabelskiego planu. Ludzie po prostu śmiertelnie przerażeni byli trędowatymi, obawiali się, że sami mogą zostać zarażeni (w tym przypadku nadal niewiele różnimy się od naszych średniowiecznych przodków, nadal śmiertelne choroby rodzą przerażenie, a chorych najchętniej by się izolowało gdzieś na bezludnych wyspach).

Tak więc, zgodnie z XIV wieczną królewską proklamacją oraz objawienie spisku rozszerzyło zakres przepadku mienia i pozwoliło królowi na przejęcie ogromnych ilości majątków żydowskich. Doprowadziło to ujęcia 160 francuskich Żydów w Chinon, ich majątek został skonfiskowany, a oni zostali spaleni na stosie na małej wysepce na rzece Vienne. W ramach tej operacji walki z szatańską konspiracją, mającą na celu zniszczenie chrześcijaństwa, w całej Francji schwytano około 5000 francuskich Żydów, których majątek skonfiskowano, a oni sami podzieli los Żydów z Chinon. W kolejnym roku, w wyniku dalszych przesłuchań zatrzymanych ujawniono spisek na życie króla Filipa V, a Żydzi, którzy nie zostali wcześniej spaleni na stosach, zostali po prostu wyrzuceni z Francji, a ich majątek przeszedł na rzecz korony.

Czy ta historia może nas współczesnych czegoś nauczyć?

Stosowanie tortur w czasie przesłuchania zatrzymanych jest stare jak świat, pomimo ucywilizowania świata w XXI wieku stosowane są nadal, czego dowodzą ujawnione materiały z przesłuchań w Iraku, które prowadziła CIA. Można się zastanawiać, czy zeznania uzyskane w wyniku tortur mają jakąkolwiek wartość dowodową? Przecież torturowany powie wszystko co chce usłyszeć torturujący, a ten ma z reguły przygotowaną tezę, pod którą zadaje swoje pytania i każde zeznanie, które jest odstępstwem od tej tezy karane jest kolejnymi torturami, więc po pewnym czasie zeznający opowiada tak jak chce pytający, ale nie koniecznie jest to prawda. Przez setki lat nic się nie zmieniło w tym temacie.

Podobnie sprawa się ma, jeśli chodzi o przepadek majątku osoby oskarżonej o przestępstwo na rzecz podmiotu oskarżającego, gdy może to przynieść duże korzyści majątkowe, może to stanowić ekonomiczną zachętę do agresywnego egzekwowania prawa. Stulecia po tym jak skarbiec królewski Filipa V został powiększony o majątki zabitych Żydów i trędowatych, osoby skazane za czary pomogły opłacić aparat państwa, który je powiesił lub spalił na stosie. W XVII wieku Angielski łowca czarownic Matthew Hopkins zrobił fortunę w ten sposób. Czy ten proceder występuje współcześnie? Musicie sobie sami odpowiedzieć na to pytanie.


Subiektywne opracowanie, które ma na celu przybliżyć czytelnikowi w sposób przystępny wydarzenia historyczne, wspomagałem się materiałami z Wikipedii i innymi. Obrazy pochodzą z Wikimedia na licencji CC0.