Zdarzyło to się... 214 lata temu. Koronacja cesarza Napoleona

Napoleon Bonaparte pojawił się znikąd, z Korsyki, niewiele znaczącej wyspy na Morzu Śródziemnym i błyskawicznie zaszedł na szczyty władzy. Kształcił się w szkołach wojskowych w Brienne i Paryżu, w wieku szesnastu lat został podporucznikiem artylerii, a już dziewięć lat później na fali rewolucji francuskiej za zdobycie Tulonu w marcu 1794 roku otrzymał stopień generała brygady. Nie był to szczyt jego ambicji, a dopiero preludium do dalszych osiągnięć.

Jego wojskowa kariera to był istny rollercoaster, za jego związki z jakobinami został aresztowany i usunięty ze służby czynnej po upadku Maximilien'a Robespierre’a. Dzięki poparciu Paul'a Barras'a został przywrócony jednak do służby wojskowej, a w następstwie stłumienia zamieszek rojalistycznych w Paryżu w dniu 5 września 1795 roku został mianowany dowódcą armii wewnętrznej. Po paśmie sukcesów we Włoszech, zapragnął zadać cios Anglikom największemu wrogowi Francji, w tym celu wyruszył w maju 1798 roku z Tulonu na podbój Egiptu w celu odcięcia brytyjskich dróg handlowych do Indii oraz zapewnienia Francji panowania we wschodniej części Morza Śródziemnego. Zajął Maltę, zwyciężył Mameluków w bitwie pod piramidami w dniu 21 sierpnia 1798 roku, ale nie był już w stanie opanować Syrii, gdyż po zniszczeniu floty francuskiej przez admirała Nelsona został odcięty od Europy. Na wieść o klęskach francuzów w walce z drugą koalicją antyfrancuską porzucił swoją armię w Afryce i potajemnie wrócił do Francji w dniu 9 września 1799 roku.

We Francji zyskał poparcie bogatej burżuazji i po obaleniu dyrektoriatu wojskowego w zamachu stanu na początku listopada 1799 roku objął władzę we Francji, przyjmując tytuł pierwszego konsula. Zaczęła się jego era, po wprowadzeniu kolejnych wersji konstytucji umacniał swoją władzę autorytarną, co doprowadziło do mianowania go dożywotnim konsulem, w dniu 7 marca 1804 roku Senat zwrócił się do niego z prośbą, żeby koronował się na cesarza. Żeby zachować pozory demokracji, przeprowadzono ogólnokrajowy plebiscyt, wyniki zaskoczyły nawet organizatorów, którzy byli przygotowani na ewentualne fałszerstwa, żeby uzyskać korzystny dla Napoleona wynik, ale to nie było potrzebne. Napoleon Bonaparte miał zostać monarchą z woli ludu, a nie z urodzenia, co odróżniało go od innych europejskich władców.

W dniu 2 grudnia 1804 roku w paryskiej katedrze Notre Dame papież Piusa VII namaścił Napoleona Bonaparte, w chwili koronacji papież powiedział: "Przyjmij koronę cesarską....", Napoleon odwrócił się do zebranych, usunął złoty wieniec laurowy z głowy i założył koronę na własnej głowie, po tym osobiście koronował na cesarzową swoją żonę Józefinę, miało to symbolizować jego suwerenność i niezależność od kościoła. Po koronacji odbyła się msza, a następnie świeżo koronowany Cesarz Francuzów złożył uroczystą przysięgę. Tron cesarski został mu powierzony wolą wszystkich obywateli, a kościelny charakter ceremonii miał dowieść, że władza cesarska został usankcjonowana przez władze kościelne.

Dlaczego w porewolucyjnej Francji, gdzie religia i tradycja zostały odrzucone w pogardę przez ducha rewolucji akceptacja papieska miała znaczenie dla władzy świeckiej? Jak wspominałem już przy okazji Święta Istoty Najwyższej, ojcowie rewolucji już dawno zrozumieli, że niemożliwe jest stuprocentowo świeckie społeczeństwo, niższe warstwy społeczne (ale nie tylko) potrzebowały "religii". Władza Napoleona miała ucieleśniać koniec epoki terroru, dlatego też błogosławieństwo papieskie w czasie koronacji miało być publicznym odrzuceniem oświeconej apoteozy "rozumu", gdyż papież ucieleśniał wartości starego ładu duchowego. Miało to przekonać do Napoleona większość zwykłych ludzi, którzy nie rozumieli psychopatycznych fantazji, która doprowadziła do "kultu rozumu".

Nie było to jednostronny zysk Napoleona, gdyż papież Pius VII zdał sobie sprawę, że jest to ogromna szansa na uzdrowienie pozycji Kościoła we Francji po straszliwych czasach rewolucji, dlatego też papież zdecydował się odegrać rolę jaką mu określił Napoleon Bonaparte. Zwycięstwo papieża polegało na ponownym wkomponowaniu Kościoła w symbolikę państwa francuskiego.

Gdy cesarz Napoleon Bonaparte zasiadł na tronie, papież pobłogosławił go tymi słowami: "Niech Bóg cię potwierdzi na tym tronie i niech Chrystus da ci panować z Tobą w swoim wiecznym królestwie", po czym ogłosił "Vivat Imperator in aeternum" (Niech Cesarz żyje wiecznie), a chór zaśpiewał "Te Deum". Kolejnym aktem ceremonii była przysięga cesarza Napoleona z ręką na Biblii:

"Przysięgam zachować integralność terytorium Republiki, szanować i egzekwować poszanowanie konkordatu i wolności wyznania, równość praw, wolność polityczną i obywatelską, nieodwołalność sprzedaży ziem narodowych; nie podnosić żadnych podatków z wyjątkiem podatków na mocy prawa; utrzymywać instytucję Legii Honorowej i rządzić wyłącznie w interesie, szczęściu i chwale narodu francuskiego".

Pod względem politycznym rządy Napoleona były dyktaturą wojskową; poddane surowej cenzurze prewencyjnej prasa, literatura i teatr, a także sztuka były traktowane jako narzędzia propagandy cesarstwa, jego potęgi, celów i zamierzeń.


Subiektywne opracowanie, które ma na celu przybliżyć czytelnikowi w sposób przystępny wydarzenia historyczne, wspomagałem się materiałami z Wikipedii i innymi. Obrazy pochodzą z Wikimedia na licencji CC0.