[Zdarzyło to się...] 152 lata temu. Wprowadzenie do obiegu "nickla" w USA

152 lata temu w dniu 16-tego maja 1866 roku Kongres Stanów Zjednoczonych uchwalił ustawę o ustanowieniu monety o nominale pięciu centów, która do dziś nazywana jest "nickel", ze względu na materiał, który był wiodącym składnikiem tej monety.

32625922_1729320757103137_6395637320892022784_o.jpg
Zdjęcie przedstawia pierwszego "nikla"

Od początku ogłoszenia niepodległości Stanów Zjednoczonych jako środek płatniczy używano złotych i srebrnych monet, tylko cent i pół centa wykonane były z miedzi, natomiast kolejne moneta „half-dime”, warta pięć centów była ze srebra, tak samo jak moneta dziesięcio-centowa. W 1851 roku wprowadzono jeszcze mniejszą srebrną monetę, o wartości trzech centów. Potem niestety wybuchła woja secesyjna.

Prowadzenie wojny nie jest tanie, również Stany Zjednoczone odczuły, że potrzebują więcej pieniędzy, niż posiadały. Ultranowoczesne rozwiązanie przyjęte przez prezydenta Lincolna polegało na drukowaniu papierowych pieniędzy i wydawaniu banknotów, które miały stanowić odpowiednik złotych i srebrnych monet. Oczywiście spowodowało to inflację, która zaczęła żyć własnym życiem i wydaje się, że osiągnęła pewien rodzaj nieśmiertelności – ale to już temat na inny post.

Pieniądz papierowy był również emitowany w wartościach ułamkowych, w nominałach tak małych jak trzy centy. Cała sytuacja finansowa USA w czasie wojny secesyjnej stał się również elementem walki ideologicznej. Na przykład w 1864 roku Kongres zatwierdził trzecią serię „ułamkowych” banknotów, a propozycją przedstawiona przez Biuro Walutowe i zatwierdzona przez Kongres mówiła o pięciocentowym banknocie, na którym widniał wyryty portret „Clarka”, według mniemania Kongresu miało to być popiersie Wiliama Clarka, słynnego amerykańskiego podróżnika. Wyobraźcie sobie ich zaskoczenie, gdy z pod prasy drukarskiej wyłoniły się banknoty z wizerunkiem Spencera M. Clarka, szefa Biura Walutowego.

Ta biurokratyczna próżność rozzłościła Kongres do tego stopnia, że w trybie natychmiastowym uchwalił nowe prawo, które wycofało banknot pięciocentowy z „Clarkiem” oraz ustanowił prawo, które zabraniało przedstawiania jakiejkolwiek żywej osoby na monetach lub banknotach federalnych. Te prawo obowiązuje do czasów obecnych.

Prace Kongresu w sprawach monetarnych nie zakończyły się na tych przepisach. W tym miejscu chciałby przedstawić bogatego XIX wiecznego amerykańskiego przemysłowca – Josepha Whartona. Wharton był monopolistą w wydobyciu niklu w Stanach Zjednoczonych, a będąc bogatym i energicznym człowiekiem miał również wielu „przyjaciół” w Kongresie. Jeden z jego przyjaciół przygotował projekt ustawy ustanawiającej pięciocentową monetę wykonaną ze stopu miedzi i niklu. Pod przykrywką nowoczesności i zastosowania pomiaru metrycznego (a tym samym użyć więcej niklu), waga pięciocentowej monety wzrosła z pierwotnie przewidywanej wagi 60 granów (3,9 grama) do 77,19 granów (5 gramów). Ustawa została zatwierdzona przez Kongres bez debaty 16-tego maja 1866 roku, a Joseph Wharton był szczęśliwy. Nowa moneta ze stopu niklu i miedzie była prawnym środkiem płatniczym. W tym samym czasie wycofano z obiegu ułamkowe banknoty o nominałach poniżej 10 centów.

Nikiel stanowi główny element składowy do dnia dzisiejszego. Szukając informacji na ten temat dowiedziałem się, że w 2012 roku rząd Stanów Zjednoczonych wydawał 10,9 centów, aby wyprodukować monetę pięciocentową z niklu. Amerykańskie Ministerstwo Skarbu bada alternatywne rozwiązania dla niklu, jednym z nich jest powlekanie stalowej blachy cynkiem, ale jeszcze nie znalazło to swojego rozwiązania w ustawodawstwie amerykańskim.


Subiektywne opracowanie, które ma na celu przybliżyć czytelnikowi w sposób przystępny wydarzenia historyczne, wspomagałem się materiałami z Wikipedii i innymi. Obrazy pochodzą z Wikimedia na licencji CO0.