Zdarzyło to się... 104 lat temu. Wezwanie sułtana Mehmeda V do globalnego dżihadu
Sułtan Imperium Osmańskiego Mehmed V, przekonany między innymi przez Maxa von Oppenheima - emisariusza niemieckiego cesarza Wilhelma II, zainicjował w dniu 12 listopada 1914 roku świętą wojnę tzw. dżihad przeciwko Wielkiej Brytanii, Francji i Imperium Rosyjskiemu. Dwa dni później Imperium Osmańskie przystąpiło do I wojny światowej przeciw państwom Ententy po stronie państw centralnych.
Kim był Max von Oppenheim
Na początek warto przedstawić niemieckiego emisariusza Maxa von Oppenheima, który był postacią nietuzinkową. Pochodził ze słynnej rodziny bankowców żydowskiego pochodzenia, ale jego ojciec Albert konwersował na chrześcijaństwo, żeby móc poślubić Pauline Engels, córkę kupca z Kolonii. Młody Max nie przejawiał zainteresowania bankowością jak to sobie życzył jego ojciec, ale rozwijał swoje zainteresowania światem orientu, jego historią, kulturą i geografią. Szczególnie archeologia była jego konikiem, miał w tej dziedzinie pewne sukcesy i uznanie w branży. Możliwe, że ta pasja połączyła go z cesarzem Wilhelmem II, który również pasjonował się archeologią. W ocenie otoczenia cesarza liczył się on ze zdaniem i szanował poglądy Maxa von Oppenheima.
Von Oppenheim przez lata żył w świecie muzułmańskim, przyjmując wiele miejscowych praktyk i zwyczajów, które mu odpowiadały, ale nie ma dowodów na to, że przeszedł na islam. W 1892 roku udał się przez Hiszpanię do Maghrebu i dalej do Kairu, gdzie przebywał przez siedem miesięcy, w tym czasie uczył się arabskiego. We wszystkich swoich podróżach podkreślał, że powinien mieszkać w miejscach przeznaczonych dla cudzoziemców, ale zawsze pośród zwykłych mieszkańców danego regionu, przez który wędrował. W kolejnych latach podróżował z Kairu przez pustynię syryjską, przez Mezopotamię do Basry, wędrując przez tereny nie odwiedzane przez współczesnych mu europejskich odkrywców, swoimi wędrówkami wzbudził duże zainteresowanie Beduinów. Po powrocie z Indii i Niemieckiej Afryki Wschodniej do Niemiec napisał dwutomowe studium z wyprawy pod tytułem „Vom Mittelmeer zum Persischen Golf", który uczynił go znanym autorem-podróżnikiem na przełomie wieków.
Od 1896 roku Max von Oppenheim oficjalnie był attaché w niemieckiem konsulacie generalnego w Kairze, ale w rzeczywistości był szpiegiem, który oprócz swojego słynnego dzieła, wydanego oficjalnie, wysyłał setki tajnych raportów ze swoich podróży. Był człowiekiem, który w łatwy sposób nawiązywał znajomości w klasie wyższej w Kairze. Po pewnym czasie Brytyjczycy w Egipcie połapali się w jego roli. Podczas kryzysu granicznego w 1906 roku brytyjska i francuska prasa otwarcie oskarżała go o podżeganie do islamskiego dżihadu w stosunku do Europejczyków, w szczególności do antyfrancuskich spisków w Algierii i antywłoskich rebelii w Libii.
W takiej sytuacji wydaje się, że wysiłki von Oppenheima, aby przekonać sułtana do ogłoszenia dżihadu przeciwko znienawidzonym cudzoziemcom był cynicznym dyplomatycznym manewrem, który miał na celu zwrócenie Turków przeciwko państwom Ententy. Idea ta kiełkowała w jego głowie od lat, gdyż długo przed wybuchem wojny spotykał się w Konstantynopolu z sułtanem Abdul Hamidem II, gdzie dyskutował z nim pomysł pan-islamizmu, który miał być częścią globalnego dżihadu, czyli zgromadzenie wszystkich muzułmanów na świecie pod jeden kalifat bez odniesienia do granic państw. Wraz z wybuchem wojny Max von Oppenheim powrócił do swojego pomysłu, który wydawał się w jego przekonaniu dobrym sposobem na odwrócenie uwagi militarnej państw Ententy, gdyż musiałby stawić czoła szeroko rozpowszechnionemu powstaniu muzułmańskim, które zamierzał wzniecić przy pomocy sułtana. Oficjalny plan został formalnie opracowany i zatwierdzony przez Niemiecki Urząd Spraw Zagranicznych w październiku 1914 roku pod nazwą „"Denkschrift betreffend die Revolutionierung der islamischen Gebiete unserer Feinde" (Memorandum o rewolucjonizowaniu islamskich obszarów naszych wrogów).
Skoro to miał być ogólnoświatowy dżihad i fatwa to, dlaczego chrześcijańskie Niemcy nie obawiały się, że ich również dotknie rewolucja muzułmańska. Powód jest prosty Niemcy nie były potęgą kolonialną z ważnymi ludami muzułmańskimi. Dżihad był strategią nastawioną na manipulowanie „masami” przez religijne przesłanie, które miało być inspiracją do buntu przeciwko kolonistom. Dla von Oppenheim był to sposób na wzmocnienie swego przyjaciela sułtana przeciwko wrogom jego własnego kraju w Paryżu, Londynie i Sankt Petersburgu. Natomiast dla sułtana Imperium Osmańskiego Mehmeda V było to środkiem do wzmocnienia własnej pozycji jako dowódcy wiernych i zredukowania obcych wpływów w swoim własnym Imperium. Pod względem operacyjnym była to strategia opracowana przez Niemców i wdrożona przez Turków, która, nawiasem mówiąc, mogła kontrolować dostęp do pól naftowych Bliskiego Wschodu i Kanału Sueskiego. Von Oppenheim pracował nad tym przez lata i była to starannie przemyślana próba zjednoczenia zwykle podzielonego świata muzułmańskiego w kampanii wojskowej mającej na celu rozciągnięcie się od Tunezji do Iraku, Iranu i Afganistanu, obejmując całą Północną Afrykę i Bliski Wschód.
Dlaczego nie udało się osiągnąć zamierzonego celu i co się stało?
W 1914 roku świat muzułmański był równie podzielony jak współcześnie, a islam nie był i wciąż nie jest monolityczną religią pod przewodnictwem jednego kalifa z jedną religijną strukturą. Świat muzułmański był i wciąż składa się z frakcji, wewnętrznych walk i różnic kulturowych, które są w niektórych przypadkach bardzo duże. Na przykład Saudyjczycy to prawie wyłącznie sunnici, uważają oni szyitów, czyli mieszkańców Iranu, w większości z bandę heretyków, a nawet niewiernych. Max von Oppenheim i sułtan Mehmed V mieli nadzieję i oczekiwali, że wezwanie do świętej wojny większości populacji wszystkich tych regionów może w jakiś sposób przezwyciężyć ich wzajemne animozje, aby zjednoczyć te zwalczające się klany we wspólnej walce przeciwko Brytyjczykom i Francuzom.
Należy pamiętać, że Imperium Osmańskie przeżyło długą serię porażek przeciwko mocarstwom kolonialnym w dekadach poprzedzających pierwszą wojnę światową. Kalifat (sułtan Imperium Osmańskiego był również kalifem) utracił część Afryki Północnej i Bałkanów, i tracił na znaczeniu. Sułtan uważał, że sojusz z Niemcami może dać Turkom szansę na odzyskanie straconych terytoriów, a także zjednoczyć różne frakcje w jego własnym imperium, identyfikując wroga z rodzajem wspólnego zła jako "wrogów islamu", przeciwko któremu mogli i powinni walczyć o wspólną sprawę.
Fatwa została opublikowana i przetłumaczona na arabski, farsi, urdu i francuski, ponieważ była skierowana nie tylko do arabów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, ale także do szyickich muzułmanów w Persji i muzułmanów w Indiach i Afganistanie. Miało to być globalny dżihad, aby zmobilizować wiernych z każdej kolonii francuskiej lub brytyjskiej, sunnitów lub szyitów, arabskich lub perskich, niezależnie od tego, czy byli to Afgańczycy, czy Turcy, czy ktokolwiek inny. Było to wezwanie do zmobilizowania świata muzułmańskiego w świętej wojnie przeciwko niewiernym - zwłaszcza Francuzom, Brytyjczykom i Rosjanom.
W rzeczywistości fatwa i wezwanie do globalnego dżihadu nie zostało zaakceptowane przez wszystkich muzułman, a saudyjscy książęta powstali nawet w buncie przeciwko Imperium Osmańskiemu, zachęceni przez Brytyjczyków obietnicami pieniędzy. To właśnie w tym buncie brał udział słynny pułkownik Lawrence (Lawrence z Arabii), uważał on ten arabski bunt za szansę na zakończenie rządów tureckich w Arabii Saudyjskiej i na Bliskim Wschodzie.
Tak więc mamy tu brytyjskiego archeologa Lawrence'a po jednej stronie i niemieckiego archeologa von Oppenheima po drugiej stronie, każdy z nich stara się powiększyć obszar swoich wpływów w muzułmańskim świecie, z perspektywą osiągnięcia celów strategicznych na koniec wojny, jednak ta walka na Bliskim Wschodzie nie przyniosłaby korzyści nikomu poza umocnieniem interesów europejskich stolic stojących za każdą ze stron. Konflikt zakończył się klęską Imperium Osmańskiego, wraz z jego upadkiem narodziło się Królestwo Arabii Saudyjskiej, oparte na zasadach wahabitów, które utrzymuje do dziś.
Globalny dżihad ogłoszony przez sułtana Mehmeda V nigdy się nie skończył, czego doświadczamy również współcześnie.
Subiektywne opracowanie, które ma na celu przybliżyć czytelnikowi w sposób przystępny wydarzenia historyczne, wspomagałem się materiałami z Wikipedii i innymi. Obrazy pochodzą z Wikimedia na licencji CC0.