Ostatnio przeczytałem #5 - "Podpalacz" Wojciech Chmielarz

Kilka miesięcy temu zacząłem ten cykl, niestety po trzech prezentacjach książek, które czytałem i które chciałbym polecić innym, jakoś tak wyszło, że cykl został zawieszony. Nie znaczy to, że nic w tym czasie nie czytałem, wręcz przeciwnie, mam kilka pozycji, które niedługo opiszę. Zacznę od powieści Wojciech Chmielarza "Podpalacz".

Zdjęcie okładki pochodzi z publio.pl i zostało wykorzystane na zasadach prawa cytatu.

Powieść Chmielarza nie jest najmłodsza, zapewne wielu z Was miało okazję ją czytać, pierwsze wydanie pochodzi z 2012 roku, kolejne jest z 2016, a w moje ręce, lub lepiej powiedzieć uszy trafił audiobook czytany przez Andrzeja Mastalerza ze stycznia 2018. Dlaczego akurat zdecydowałem się na audiobooka? Powód jest prosty, ostatnio spędzam sporo czasu biegając lub spacerując, więc mam okazję w tym czasie nadrobić lekturę. Audiobooków słucham tylko w trakcie długich tras samochodem np. jadąc do Polski, albo biegając.

Wracając do książki, jest to pierwszy tom bestsellerowej serii, której bohaterem jest komisarz Jakub Mortka. Komisarz, pracujący w warszawskiej Komendzie Głównej Policji, w środku nocy zostaje wezwany do pożaru w trakcie którego zginął właściciel domu, a jego żona poważnie poparzona i oszpecona ratując się przed spaleniem żywcem, wyskoczyła z pierwszego piętra budynku. W pierwszej chwili traktuje to jako nieszczęśliwy wypadek, ale sytuacja się zmienia, gdy strażacy przekonują go, że jest to trzecie podobne podpalenie na Ursynowie, przy czym wcześniejsze obyły się bez ofiar.

„Była godzina druga w nocy z piątku na sobotę. Wszyscy wokoło spali. Mógł być na każdym dachu każdego domu, a ich właściciele, niby bezpieczni we własnych czterech ścianach, nawet by o tym nie wiedzieli. Obudziłyby ich dopiero płomienie. A wtedy byłoby już przecież za późno.
[...]
Wstał. Z kieszeni kurtki na piersi wyjął latarkę i zajrzał do komina. Nie zauważył niczego, co mogłoby utrudniać wykonanie zadania. Ostrożnie wsadził do otworu kominowego butelkę. Nie chciał, żeby się rozbiła, uderzając o ściany. Miała spaść wprost do kominka.
Wstrzymał oddech i puścił szklaną szyjkę.”

Fragment powieści za Audioteka.pl

Autor sprawnie prowadzi czytelnika przez kolejne etapy śledztwa, mamy też okazję bliżej poznać komisarza Mortkę, który pomimo sukcesów zawodowych, nie może pochwalić się takimi samymi w życiu osobistym, jest po rozwodzie, a swoich synów widuje cyklicznie w weekendy. Mieszka w wynajętym mieszkaniu, które dzieli z parą hałaśliwych studentów, którzy w swoim czasie przyczynią się do znacznych postępów w śledztwie.

Fabuła przedstawiona przez Wojciecha Chmielarza jest realna, bohaterowie są z krwi i kości, postacie mają swoiste charaktery z ich zaletami oraz wadami i słabościami, akcja wciągająca, język którym posługuje się autor przystępny, duże brawa dla Andrzeja Mastalerza za perfekcyjną interpretację w audiobooku, książka na tyle mnie wciągnęła, że z chęcią wkładałem buty do biegania i wychodziłem pobiegać tzn. kontynuować słuchanie, a gdy kończyłem nie mogłem się doczekać następnego razu.

Ponieważ, przyjąłem zasadę, że treść książki zdradzam w jak najmniejszym stopniu, żeby zachęcić czytelnika do sięgnięcia po lekturę, nie inaczej będzie tym razem. Nie zdradzę kogo zabili lub kto zabił, radzę tylko czytać do końca bo zakończenie to mistrzowski majstersztyk.

data wydania: 6 listopada 2012
ISBN: 9788375364699
liczba stron: 360
kategoria: thriller/sensacja/kryminał
język: polski

Cykl e-booków Wojciecha Chmielarza o komisarzu MORTCE obejmuje następujące tytuły:

  1. Podpalacz (I wydanie – wyd. Czarne; II wydanie – wyd. Marginesy);
  2. Farma lalek (wyd. Czarne);
  3. Przejęcie (wyd. Czarne);
  4. Osiedle marzeń (wyd. Czarne);
  5. Cienie (wyd. Marginesy).

W cyklu "Ostatnio przeczytałem" chciałbym się dzielić z wami refleksjami na temat przeczytanych (lub odsłuchanych) książek. Kryminały i powieści sensacyjne są mi zdecydowanie najbliższe, ale często sięgam po political fiction albo książki dokumentalne, biogramy czy wspomnienia.

Zapraszam do lektury.

Jeżeli, ktoś już czytał zapraszam do komentowania.