Ostatnio przeczytałem #22 - "Paragraf 148" - Jacek Ostrowski
Najnowsza powieść Jacka Ostrowskiego miała bardzo szeroką kampanię reklamową, wielokrotnie w różnych mediach społecznościowych trafiałem na reklamę "Paragrafu 148", aż w końcu zdecydowałem się zakupić ją i przeczytać. A skoro już to zrobiłem to warto się z Wami podzielić moimi odczuciami po lekturze.

Razu pewnego trzech krasnoludów się spotkało… Nie, to nie będzie bajka. To mroczna historia psychopatycznego seryjnego mordercy, który grasuje po Polsce, ćwiartując kolejne ofiary. Powieść osnuta na tle prawdziwych wydarzeń.
Akcja powieści Jacka Ostrowskiego umiejscowiona jest w Płocku, w latach siedemdziesiątych, podczas rutynowej kontroli drogowej milicjanci odkrywają w samochodzie Marty Kownackiej ciało kobiety, a w jej domu ciało jej męża, obie ofiary zostały zasztyletowane nożem kuchennym, najprawdopodobniej tym, który milicjanci znaleźli po siedzeniem kierowcy w syrence Kownackiej. Zatrzymana nie może w to wszystko uwierzyć, ktoś ją w to wrabia, szczególnie, że parę dni wcześniej przed swoim domem wspólnie z mężem znaleźli tę kobietę z ich nożem kuchennym w sercu. Mąż pozbył się ciała, a ona nóż wrzuciła do Wisły, więc jej zdziwienie było ogromne, gdy znaleziono te ciało w samochodzie.
Sprawa trafia w ręce mecenas Zuzy Lewandowskiej, która jest zdeterminowana udowodnić niewinność swojej klientki, wbrew powszechnie przyjętej praktyce prowadzi własne śledztwo, w którym pomaga jej nieformalnie prokurator Lech Jastrzębowski, który ma dług wdzięczności w stosunku do rodziny Marty Kownackiej. W wyniku śledztwa dochodzą do konkluzji, że te zabójstwa mogą mieć związek z zabójstwem rodziców prokuratora z przed lat. Niedługo później giną kolejne osoby, a sprawa robi się coraz bardziej mroczna, również życie mecenas Lewandowskiej jest zagrożone. Morderca podpisuje swoje działa, obcinając głowy ofiarom i zostawia w ustach karteczki z rymowanką:
"Razu pewnego trzech krasnoludków się spotkało,
i dla rozrywki dobrej królewnie brzuch skopało.
A że atrakcji było im mało,
To na sam koniec głowę jej ujebało"
Świat przedstawiony w powieści jest niezwykle brudny, straszny i ponury. Dodatkowy efekt ten jest wzmocniony przez codzienne notatki operacyjne kapitana Mariańskiego z MO, który w chwili zatrzymania Kownackiej w zasadzie zamknął sprawę, gdyż ma już mordercę i narzędzie zbrodni. Jednak mimo wszystko jego ludzie śledzą poczynania mecenas Lewandowskiej.
Zuza Lewandowska stara się wyjść z cienia swojego ojca, adwokata opozycji antykomunistycznej, wychowana w duchu pogardy dla reżimu, nie ma najlepszych relacji z władzami komunistycznymi. Po wojnie do mieszkania rodziny Lewandowskich zostali domeldowani ludzie "z marginesu", jak to określa Zuza, z którymi musi teraz dzielić swoje mieszkanie. Ale nie tylko z nimi, jako prezent od wdzięcznego klienta dostała gadatliwą papugę arę, którą z jednej strony nienawidzi a z drugiej już się do niej przywiązała, tak samo jak do sąsiadki Borkowskiej.
Książkę czyta się niezwykle szybko, bardzo wciąga, a zakończenie zaskakuje. Jednak w moim odczuciu jest to zaskoczenie rozczarowujące, gdyż jest zbyt proste. Jednak na pewno sięgnę po następną powieść Jacka Ostrowskiego z serii z papugą, gdy zostanie wydana.

data wydania: 19 września 2018
ISBN: 9788363842840
liczba stron: 340
kategoria: thriller / sensacja / kryminał
język: polski
W cyklu "Ostatnio przeczytałem" chciałbym się dzielić z wami refleksjami na temat przeczytanych (lub odsłuchanych) książek. Kryminały i powieści sensacyjne są mi zdecydowanie najbliższe, ale często sięgam po political fiction albo książki dokumentalne, biogramy czy wspomnienia.