Ostatnio obejrzałem #10 - "Ostateczna operacja"
Ostatnio tak się składa, że trafiam na filmy oparte na rzeczywistych wydarzeniach, nie inaczej jest w przypadku filmu "Ostateczna operacja", amerykański film przedstawia szczegóły operacji izraelskiego wywiadu z maja 1960 roku, kiedy to grupa agentów Mosadu ustaliła miejsce pobytu w Argentynie, a następnie porwała i uprowadziła do Izraela zbrodniarza wojennego SS-Obersturmbannführera Adolfa Eichmanna vel Ricardo Klementa.
Adolf Eichmann w czasie II wojny światowej był główny koordynator i wykonawca planu ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej. Po wojnie jak tysiące innych nazistów odpowiedzialnych za zbrodnie wojenne, najpierw ukrywał się na terenie Niemiec, a następnie uciekł do Argentyny w 1950 roku, gdzie ukrywał się pod nazwiskiem Ricardo Klement, rok później dołączyła do niego żona z trójką dzieci. Grupy wolontariuszy, głównie Żydów, współpracowały ze służbami specjalnymi, wciąż poszukując byłych zbrodniarzy, głównie w Europie, ale również w Ameryce Południowej.
W filmie przedstawiono w jaki sposób trafiono na ślad zbrodniarza, do jego odkrycia doprowadził nieświadomie jego syn Klaus, który spotykał się z córką niewidomego żydowskiego uchodźcy z III Rzeszy i to właśnie jemu Klaus wyznał, że jest synem zmarłego oficera SS, a wychowuje go wujek Ricardo Klement. Ślepiec przypuszczał, że ten rzekomy wujek Klausa może być w rzeczywistości Eichmannem, poszukiwanym zbrodniarzem wojennym. Przekazał swoje podejrzenia do prokuratora generalnego Hesji – Fritza Bauera, a ten poinformował Mosad.
Oficerowie izraelskiego wywiadu mają świadomość, że operacja schwytania, a następnie deportacji Eichmanna do Izraela musi być przeprowadzona poza oficjalnymi kanałami. Argentyńskie służby są skorumpowane przez byłych nazistów ukrywających się tam. Grupa kilku agentów Mosadu z Peter'em Malkin'em (Oscar Isaac) na czele udaję się więc do Buenos Aires różnymi trasami, na miejscu potwierdzają, że Ricardo Klement to w rzeczywistości Adolf Eichmann (Ben Kinsley), przez pewien czas obserwują go, żeby zdecydować o właściwym miejscu i czasie uprowadzenia.
Gdy Klement wracał jak zawsze z fabryki Mercedes-Benz gdzie pracował jako mechanik-spawacz, został obezwładniony i uprowadzony przez żydowskich agentów. Skonfrontowali jego numery członkowskie SS, najpierw się wypierał, że zaszła pomyłka, gdyż jest żydem, ale z czasem potwierdził swoją tożsamość. Agenci przetrzymywali Eichmanna osiem dni, w specjalnie przygotowanym miejscu. Znamienna jest scena, gdy jeszcze przed wylotem w Izraelu grupa agentów spotyka się w barze i licytują się kto z nich stracił więcej członków rodziny w wyniku holokaustu. Każdy z nich miał wiele powodów, żeby zabić nazistę, bez konfrontowania go z wymiarem sprawiedliwości i każdy z nich prowadził wewnętrzną walkę, żeby osobista wola zemsty za straty bliskich nie przysłoniła mu celu misji dla której przybyli do Argentyny.
Agent Peter Malkin podjął się zadania uzyskania od zbrodniarza wojennego podpisu pod zgodą na przewiezienie do Izraela, Eichmann ma świadomość, że proces będzie wielkim propagandowym zwycięstwem młodego izraelskiego państwa, wyrok jest w zasadzie przesądzony. Zaczyna się więc psychologiczna rozgrywka między niemieckim oprawcą i żydowskim agentem, ten drugi, żeby przekonać więźnia do podpisania zgody otwiera się przed nim co sprytnie wykorzystuje Eichmann do manipulowania Malkin'em, tylko czy na pewno, a może to Malkin manipuluje Eichmann'em.
Gdy rodzina Eichmanna orientuje się, że został on porwany, zwraca się o pomoc do organizacji nazistowskich emigrantów, trudno się odnieść, czy rzeczywiście ludzie ci mieli, aż taką władzę i kontakty w argentyńskich służbach, że zachowywali się niemal jak w czasie wojny na okupowanych terenach, te przeszukania dom po domu nie wyglądają zbyt realnie. Również sceny już na lotnisku, gdy strażnik, który stał na tzw. "szlabanie" bez problemu dostaje się do wieży kontroli lotów i zabiera stamtąd kopię pozwolenia na start samolotu linii El Al, którym Eichmann miał być transportowany do Izraela. Nie do końca też zrozumiałem dlaczego wymagana była zgoda Eichmanna na przewiezienie i osądzenie w Izraelu, przypuszczam, że to rodzaj "dupochronu" dla Żydów, bo przecież mieli świadomość, że porwanie człowieka z terytorium obcego państwa przez służby specjalne innego państwa zostanie źle odebrane przez światową opinię publiczną. I tak się w rzeczywistości stało.
W mojej ocenie jest to dość dobry film, szczególnie, że powstał dla Netfliksa, bardzo dobra gra głównych aktorów Oscara Isaac'a i Ben'a Kingsley'a, scenariusz właściwie oddaje prawdę historyczną tamtych wydarzeń z przed 58 lat. Film jest dostępny na platformie Netflix, na zachętę proponuję trailer.
Zdjęcia udostępnione przez dystrybutora.
Moja ocena filmu 6/10.
Oczywiście jest to moja subiektywna ocena, każdy ma prawo do własnej, dlatego polecam obejrzeć ten film i samemu wyrobić sobie własne zdanie. A jeżeli widziałaś/eś już ten film to chętnie poznam Waszą ocenę.