Czas na piwo #12 - Birbant OZ Whisky Barrel Aged
Ostatnio zachwycałem się świątecznymi piwami z belgijskich browarów - Bon Secours Blonde de Noël i Quintine de Noël, ale polscy browarnicy nie ustępują swoim belgijskim kolegom i warzą równie dobre piwa, które zachwycają różnorodnością smaków i gatunków. Właśnie do jednego z takich udanych eksperymentów piwowarskich można zaliczyć prezentowane dziś piwo "OZ Whisky Barrel Aged" z Browaru Birbant, czyli Russian Imperial Stoutem (RIS) leżakowanym w beczkach po whisky.
Praktyka ta jest ostatnio bardzo często spotykana w browarach rzemieślniczych, dzięki takiemu procesowi smak i aromat piwa jest ubogacany o te walory innego mocniejszego alkoholu (nie koniecznie whisky). W tym procesie bynajmniej nie wzrasta wartość alkoholu w piwie, piwowarom chodzi wyłącznie o wydobycie wartości smakowo-aromatycznych. Działa to również w drugą stronę, bo na przykład szkocka destylarnia Glenfiddich w ramach eksperymentu dwa lata tamu wprowadziła do sprzedaży bardzo dobrą whisky Glenfiddich IPA Experiment, która dla odmiany leżakuje w beczkach po piwie rzemieślniczym IPA (India Pale Ale).
Według wielu historyków piwowarstwa styl Russian Imperial Stout, zrodził się z fascynacji mocnym "stoutowym piwem" przez cara Piotra Wielkiego, którego miał możliwość go próbować podczas wizyty w Anglii w 1698 roku. Wbrew nazwie styl ten powstał Anglii, gdzie na początku XVIII wieku angielscy browarnicy eksperymentowali z ciemniejszymi stylami piwa Ale. Uznaje się, że londyński browar Anchor Brewery jako pierwszy uwarzył mocne ciemne piwo i wysłał jego transport na carski dwór. Niestety pierwsza partia piwa nie przetrwało tej podróży, dopiero kolejny transport z podwyższoną zawartością alkoholu i goryczki dotarł do celu, z miejsca okazał się sukcesem i szybko stał się bardzo popularny w europejskiej część carskiej Rosji.
Wracając do piwa "OZ Whisky Barrel Aged" z Browaru Birbant, to nabyłem je... w Belgi, wraz z innymi polskimi piwami, o których jeszcze napiszę, w sklepie specjalistycznym w La Louviere. W tym niewielkim sklepie można znaleźć piwa z różnych europejskich i nie tylko browarów. Wybór jest tak duży, że nawet właściciel przyznaje, że nie jest w stanie wszystkich piw przetestować, żeby ewentualnie doradzać klientom, ale polskie piwa prawie wszystkie próbował i bardzo chwalił :) Mówił również, że wielu klientów pyta o polskie piwa kraftowe.
Byliście kiedyś w Krainie OZ? My tak. Szczerze, nie widzieliśmy tam ani gadającego stracha na wróble, blaszanego drwala czy nawet strachliwego lwa. Jedno jest pewne był tam czarnoksiężnik, który uwielbia Whisky.
Oleista ciemna nieprzejrzysta barwa i drobna brązowa piana, które znikła niemal natychmiast. Warto zanurzyć nos w szklane, żeby poczuć ten niezwykle intensywny aromat gorzkiej czekolady, palonej kawy oraz rodzynki. Również w smaku na pierwszy plan wychodzą gorzka czekolada, kawa i wanilia, do tego wyczuwalna wiśnia, goryczka jest ledwie wyczuwalna. Alkohol nie wyczuwalny, objawia się poprzez przyjemne rozgrzewanie w przełyku. Moim zdaniem doskonała propozycja do powolnego sączenia na przykład do dobrej książki na wieczór.