Zapewne zauważyliście w ostatnim poście, że św. Mikołaj "is dead", nie wiem czy było to samobójstwo? Czy morderstwo? Nie ważne. Najważniejsze, że sam musiałem poradzić sobie z prezentami. Nie lubię robić ich na ostatnią chwilę, ale ciągle brakowało mi prezentu dla żony. Ostatnio ciągle zarzucała mi, że dostaje coś co nie do końca jej się podoba, więc tym razem wybrałem opcję "wybierz sama". Przed południem pojechaliśmy do centrum handlowego a wracając do domu trafiliśmy na francuza z taką naklejką na szybie. Ciekawe kto przekazał im gen oportunizmu, który podobno drzemie w naszym narodzie? Może zrobił to ten sam doktor co ich uczył jeść widelcem?

Reszta dnia to krzątanie się w domu, przy przygotowaniach do świąt. Pierogi gotowe - to zasługa żony, ja tym razem byłem odpowiedzialny za sałatkę warzywną. Kopiec kreta z półproduktów nas pokonał, bo śmietana po dodaniu masy zważyła się, ale to może i lepiej bo jutro zrobimy ją ze śmietany i serka mascarpone.

Dystans pokonany w 2021 roku: 4331,43 km - z podziałem na dyscypliny:

This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

Daily Activity, Shopping