Żona postanowiła sprawdzić moją silną wolę. Postanowiłem sobie na początku tygodnia, nic jej nie mówiłem, że do świąt nie dotknę słodyczy. Żona w piątek wieczorem, gdy byłem w pracy zrobiła tiramisu na okoliczność, że chłopak córki miał przyjść. Wczoraj zakomunikowała mi, że wyszło jej doskonałe tiramisu, na co ja, szkoda, że nie będę mógł spróbować, bo ćwiczę silną wolę i walczę z nadwagą. Przyjęła to nawet z zadowoleniem, ale kilka minut później poprosiła mnie, żebym pokroił te tiramisu dla córki i Louisa, bo niby ja to robię lepiej. No i masz babo placek! Kiedy poczułem z bliska ten zapach i aromat to pękłem. To by było na tyle o mojej silnej woli.

Dobrze tylko, że chwilę później pojechaliśmy z żoną nad kanał. Mam nadzieję, że w godzinę szybkiego marszu z kijkami udało mi się spalić te "diabelskie" tiramisu. Fajnie było w końcu po kilku dniach ciągłego deszczu wyjść na zewnątrz i poruszać się.

Na ścieżkach wzdłuż kanału wielu ludzi korzystało z dobrej pogody, część z nich spacerował, kilkoro biegało, ale zdecydowana większość jeździła na rowerach. O dziwo tym razem nie spotkaliśmy żadnej barki. Pewnie wolna sobota, co skrzętnie wykorzystywało ptactwo. Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem łabędzie na głównym kanale, tym razem były nawet dwie grupy po sześć łabędzi.

Kiedy doszliśmy do samochodu dzień zbliżał się do końca, a ja miałem jeszcze w perspektywie nocną zmianę, stąd raport pojawił się dopiero nad ranem, gdy skończyłem pracę. Teraz do łóżka, a wam życzę udanej niedzieli :)

Dystans pokonany w 2021 roku: 4245,09 km - z podziałem na dyscypliny:

This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

Daily Activity, Photowalking, Walking