Fatass Journal... #800, czyli wczorajszy post

Wczoraj znów nie miałem okazji pokonania granicy 10K. Ponownie przeszkodą była pogoda, ale jak to pewna pani powiedziała "taki mamy klimat", niby ciepło, a leje jak z cebra.

DSC_0049~2.JPG

Wykorzystałem ten czas na przedświąteczne zakupy, a gdy wróciliśmy to byłem tak wykończony szwendaniem się po sklepie, że wyjątkowo strzeliłem sobie drzemkę przed nocną zmianą. Tak się złożyło, że dopiero po świętach będę miał dłuższą przerwą w pracy, a teraz prawie codziennie pracuję, albo swoje zmianki, albo zastępstwa za kolegów. Zawsze tak jest w okresie świątecznym, w tym roku różnica jest taka, że prawie wszyscy spędzają ten czas w Belgii. Wszystko przez to, że wyjeżdżając z Belgii na dłużej niż 48 godzin trzeba się liczyć z obowiązkową kwarantanną, a przecież nie po to człowiek wyemigrował, żeby siedzieć na dup.. i nie zarabiać.

DSC_0053.JPG


My 2020 goals:

SportGoalDone%
Walking2000 km1456,90 km (+3,00 km)72,70 %
Cycling2500 km1735,48 km69,42 %
Running1500 km485,86 km32,39 %


To był mój Actifit Report Nr 800


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


6292
Daily Activity, Shopping