Fatass Journal... #768, czyli ...na rybach

Wczoraj @hallmann zadał mi pytanie "A kontrolowała Cię codziennie policja (tak jak w Polsce)?" O ile takie pytanie w Polsce nie dziwi, spróbowałem wczoraj w pracy wytłumaczyć Brytyjczykowi, że w Polsce ludzie na kwarantannie są ciągle kontrolowani przez policję i muszą zainstalować aplikację STOP COVID to nie chciał mi uwierzyć. Zadał mi proste pytanie "Why?" na które nie potrafiłem odpowiedzieć, sam zacząłem się zastanawiać dlaczego tysiące funkcjonariuszy i żołnierzy codziennie jest angażowanych do tych kontroli. Przecież każdy z nas jest rozsądny i odpowiedzialny.

DSC_0156.JPG

DSC_0157.JPG

Po tym jak wyspałem się dziś po nocce umówiłem się z kolega na spacer po okolicach Maurage, na początek wdrapaliśmy się (dosłownie) na stary wiadukt kolejowy, to z niego są zdjęcia powyżej. Wzdłuż dawnego torowiska wróciliśmy do wioski.

DSC_0160.JPG

Nieco na uboczu jest niewielki kościółek, postanowiliśmy wejść na chwilę do środka, żeby spytać się księdza, czy nie potrzebuje ochrony :) Kościół był otwarty, a księdza nie było. Po krótkiej modlitwie rozejrzeliśmy się w środku. Bardzo skromny wystrój, ale naszą uwagę zwróciło ustawienie krzeseł, po obu stronach głównej nawy. Zobaczcie sami, krzesła ustawione w odstępach około 2 metrów, reszta zebrana pod ścianami bocznymi.

DSC_0161.JPG

DSC_0162.JPG

DSC_0163.JPG

DSC_0164.JPG

Jednak ten kościół nie był głównym celem naszej dzisiejszej wyprawy, klucząc po bocznych uliczkach miasteczka dotarliśmy wreszcie nad jeziorka. Mniejsze i trudniej dostępne jeziorka są rezerwatami naturalnymi, to właśnie tam spotkałem kiedyś żółwia błotnego.

screenshotwww.google.com2020.11.0618_17_05.png

DSC_0170.JPG

Natomiast dwa większe są rajem dla wędkarzy i... kaczek. Niemal zawsze co kilka metrów wzdłuż brzegów obu jeziorek są rozstawieni wędkarze z całym swoim ekwipunkiem, czasami jest tego tak dużo, że wygląda to bardzo zabawnie.

DSC_0173.JPG

Dziś mieliśmy dużo szczęścia, żeby podglądać wędkarzy w akcji. Najpierw widzieliśmy jednego z nich, który właśnie "puszczał" na jezioro niewielką łódkę z zanętą. Z drugiej strony jeziora kibicowaliśmy dwóm wędkarzom, którzy mieli branie. Okazało się, że z tego niewielkiego stawu można wyciągnąć porządną rybę.

DSC_0174.JPG

DSC_0175.JPG

Po ważeniu okazało się że ten okaz miał około 15 kilogramów. Mój kolega w myślach już go poporcjował i stwierdził, że by było z tego kilka sytych obiadów. Myślę jednak, że ten po kilku sweetfociach z wędkarzem, który go złowił trafił z powrotem do jeziora.

DSC_0176.JPG


My 2020 goals:

SportGoalDone%
Walking2000 km1239,87 km (+8,06 km)61,99 %
Cycling2500 km1684,88 km67,40 %
Running1500 km482,03 km32,14 %

screenshotwww.strava.com2020.11.0618_18_51.png


To był mój Actifit Report Nr 768


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


11418
Daily Activity, Walking