Fatass Journal... #766, czyli mam to
To co przez parę dni brałem jako jesienne przesilenie okazało się czymś zupełnie innym. Dziś miałem być w pracy od rana, ale wieczorem dostałem gorączki do tego ten suchy kaszel, który brałem za grypę. Do późnych godzin nocnych męczyłem się i biłem się z myślami co zrobić, bo w robocie ciężko o zastępstwo, ale w końcu około 2 nie wytrzymałem i zadzwoniłem do szefa, że biorę dziś i jutro "sick leave", bo najprawdopodobniej złapałem jakąś grypę i nie chcę zarażać. Dopiero, gdy miałem to ogarnięte w środku nocy zacząłem szukać informacji o objawach zakażenia SARS-CoV-2. Wypełniłem ankietę na stronie pacjent.gov.pl i wyszło, że powinienem zachować wszelkie środki ostrożności i jak najszybciej skontaktować się z lekarzem.
Dziś z samego rana zadzwoniłem na specjalną infolinię, którą mamy w bazie, tam gościu polecił mi udać się na test. Tak też zrobiłem. Na miejscu oprócz samego wymazu zbadał mnie lekarz i przepisał jakieś antybiotyki. Po kilku godzinach niepewności zadzwonił telefon z laboratorium "your test was possitive"
Tak więc przez najbliższe dwa tygodnie nie będzie raportów z szurania po jesiennych liściach, bo z czego miałbym je robić, z leżenia przed telewizorem? Czuję się w miarę dobrze, więc jestem dobrej myśli co do przebiegu choroby. Uważajcie na siebie!

My 2020 goals:
| Sport | Goal | Done | % |
|---|---|---|---|
| Walking | 2000 km | 1216,61 km (+1,60 km) | 60,83 % |
| Cycling | 2500 km | 1684,88 km | 67,40 % |
| Running | 1500 km | 482,03 km | 32,14 % |

To był mój Actifit Report Nr 766
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io



