Fatass Journal... #759, czyli wciąż leniuchuję

Ze stopą już jest coraz lepiej, ale przynajmniej do soboty daruję sobie dłuższe spacery, ograniczę się do niezbędnego minimum jak dziś, czyli praca, a później zakupy.

DSC_0951.JPG

Wczoraj przy okazji pisania o ciekawym zapisie pod niektórymi włoskimi teledyskami wspomniałem, że jeszcze jeden teledysk zwrócił moją uwagę. Zacznę jednak od wprowadzenia do sprawy. Parę tygodni temu Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej ogłosiła nowy regulamin kwalifikowania filmów do ubiegania się o nominację do Oscarów prestiżowej Nagrody Akademii Filmowej. Przede wszystkim chodzi o to żeby obsada i ekipa odpowiedzialna za produkcję filmową spełniała szereg wymogów odnośnie reprezentacji płci, mniejszości seksualnych, grup rasowych itd. Wielu krytyków filmowych, w tym Tomasza Raczka ta zmiana regulaminu oburzyła, wysłuchałem jednak bardzo ciekawej rozmowy Remigiusza Maciaszek i Borysa Niespielaka o Dupchronie Akademii, czyli Oskary z nowymi zasadami i inaczej spojrzałem na całą sprawę. Zapisane w nowym regulaminie zasady były już wcześniej stosowane tylko nieformalnie.

DSC_0955.JPG

Jednakże wszelkie akcje typu #metoo czy #blacklivesmatter, które porządnie wstrząsnęły Ameryką, wymusiły na władzach Akademii pokazanie, że im również zależy na równouprawnieniu, stąd ta cała zmiana. We wspomnianej rozmowie Borys przedstawia wyniki swojego dochodzenia odnośnie zeszłorocznych nominacji Oscarowych i okazało się, że tylko koreański film "Parasite" nie spełniał nowych zasad.

Wszystkie takie małe rzeczy sprawiają, że inaczej ogląda się wszelkie produkcje filmowe produkowane obecnie. Teledyski fabularne, a za taki można uznać teledysk do utworu Holy w wykonaniu Justin'a Bieber'a wspomaganego przez Chance The Rapper, również podlegają tym ewolucjom. Nie drążcie skąd znam Bibera, rozkwit jego kariery przypadł na czas dorastania mojej córki, więc siłą rzeczy miałem z nim styczność. Może jestem nadwrażliwy, albo wyjdę na rasistę, ale w tej produkcji ewidentnie Bieber nie pasował do całej koncepcji multi-rasowej, gdzie biały człowiek jest tym złym, który zamyka odwiert, dlatego, gdy zasiada do kolacji ze swoją afroamerykańską partnerką u rodziny latynoskiego żołnierza wciąż jest pobrudzony ropą na twarzy i szyi.

Nie wiem skąd to się bierze, ale reakcje niektórych środowisk na akcje typu #metoo czy #blacklivesmatter doprowadzają do tego, że ta przysłowiowa "wajcha" jest przeciągnięta za bardzo w drugą stronę i robi się z poważnej sprawy karykaturę, co w konsekwencji przynosi więcej szkód niż pożytku.

DSC_0956.JPG

DSC_0953.JPG


My 2020 goals:

SportGoalDone%
Walking2000 km1180,56 km (+3,15 km)59,03 %
Cycling2500 km1684,88 km67,40 %
Running1500 km472,85 km31,52 %


To był mój Actifit Report Nr 759


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


10229
Daily Activity