Fatass Journal... #756, czyli pogoda w kratkę

Pogoda dziś była w kratkę, co widać na zdjęciach, które zrobione były w przeciągu około 90 minut. Wcześniej cały ranek padało i córka uprosiła mnie, żeby ją odwiózł do pociągu na stację w Soignies. Pasowało mi to, też z tego względu, że miałem do przekazania paczkę dla żony, którą kolega zabierze do Polski, a on akurat mieszka w tej okolicy.

Kiedy czekaliśmy na peronie w oczekiwaniu na pociąg to zrobiła się piękna jesienna pogoda, postanowiłem skorzystać z okazji i przed powrotem do domu przespacerować się parę kilometrów w okolicach Chaetau Salmonsart.

DSC_3588.JPG

DSC_3592.JPG

Wbrew pozorom nie jest to klasyczny chateau lecz farma z ogromnym budynkiem mieszkalnym z osiemnastego wieku, który przez lata był między innymi wynajmowany na mieszkania dla oficerów i ich rodzin z pobliskiej bazy NATO. W XIX wieku posiadłość należała do prestiżowej belgijskiej rodziny Mérode i włoskiego dworu. Dawniej posiadłość otaczała fosa z wodą, której pozostałość znajduje się na tyle głównego budynku skryta przed wzrokiem wścibskich przechodniów jak ja.

DSC_3593.JPG

DSC_3610.JPG

DSC_3611.JPG

Z racji tego, że jest to prywatna posiadłość, to nie wypada tak bezczelnie ustawiać się z aparatem od frontu, dlatego tylko zdjęcia z boku lub z aleji prowadzącego od głównej drogi do chateau. Według opisu, który znalazłem, zazwyczaj na łąkach otaczających posiadłość można spotkać konie, których hodowlą zajmują się aktualni właściciele. Jednak z racji, że pogoda dziś była zmienna i głównie padało to koni nie było.

DSC_3596.JPG

Ale były grzyby, takie "opieńki" można było kosą kosić.

DSC_3597.JPG

DSC_3598.JPG

DSC_3604.JPG

Kolejne dwa zdjęcia są, żeby pokazać jak zmienna pogoda była, trochę mnie zmoczyło, a za dwadzieścia minut nie było śladu po stalowych deszczowych chmurach i przyświecało słońce.

DSC_3600.JPG

DSC_3601.JPG

Co prawda koni nie było, ale przy murze posiadłości pasły się i mokły dwa osiołki na postronku, chyba to taka forma ekologicznej kosiarki.

DSC_3609.JPG

Jutro powrót do normalnej pracy, więc aktywności będzie zdecydowanie mniej, dodatkowo od paru dni dokucza mi ból w stopie, wykluczam, że może to mieć związek z większą aktywnością, bo takiej w zasadzie nie było. Jednak przez ten dyskomfort trochę przystopuję, ale tylko trochę.


My 2020 goals:

SportGoalDone%
Walking2000 km1180,56 km (+8,08 km)59,03 %
Cycling2500 km1684,88 km67,40 %
Running1500 km472,85 km31,52 %


screenshotconnect.garmin.com2020.10.1122_11_05.png

To był mój Actifit Report Nr 756


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


17677
Daily Activity, Hiking, Walking