Fatass Journal... #754, czyli bańka społeczna

Dziś zamiast do lasu, z dala od pandemicznych ludzi, trafiłem do centrum miasta, gdzie zamaskowany niczym Zorro przyglądałem się jak w rzeczywistości wygląda realizacja ostatnich obostrzeń belgijskie rządu. Oczywiście chęć podglądania ludzi nie była główną przyczyną dlaczego trafiłem do centrum Mons, bo głównym powodem była moja córka, która marzyła o spacerze z tatusiem, a w konsekwencji, że ten jej coś kupi do ubrania, czyli tradycyjnie dałem się podejść.

DSC_3532.JPG

Belgijska forma walki z koronawirusem oparta jest w głównej mierze o bańki społeczne. Rząd w obostrzeniach określa liczbę ludzi z którymi powinniśmy się spotykać, głównie chodzi o spotkania towarzyskie. Przez ostatnie miesiące ta liczba zmieniała się w zależności od sytuacji i liczy wykrytych zakażeń. Ostatnio ta liczba jak wszędzie w Europie drastycznie wzrosła, dlatego teraz bańka społeczna powinna wynosić cztery osoby. Oznacza to, że jeśli para spotka się z drugą parą, to są na siebie skazani przez cały miesiąc, bo ich maksymalna bańka społeczna została wyczerpana.

DSC_3529.JPG

Jak zawsze przepisy swoje, a życie swoje, bo jak sprawdzić, kto z kim jest w bańce społecznej? Również w barach i restauracjach przy jednym stoliku może siedzieć maksymalnie czworo ludzi. Na to dziś zwróciłem uwagę spacerując po centrum Mons, generalnie stosowano się do tych obostrzeń, bo przecież nigdzie nie było określone jak daleko jeden stolik od drugiego mogą stać. A w kilku przypadkach znacznie liczniejsze towarzystwo bawiło się przy kilku stolikach, które stały w niewielkim oddaleniu jeden od drugiego.

DSC_3531.JPG

Tak więc nie tylko naszą narodową przywarą jest kontestowanie przepisów i obchodzenie ich gdy są mało precyzyjne i posiadają furtki prawne. To może być odpowiedź na zarzut @khrom'a sprzed paru dni, że przepisy prawne są tak skomplikowane i rozwlekłe, ale każdy przepis po opublikowaniu jest analizowany przez armie prawników w poszukiwaniu furtek prawnych jak go obejść, stąd konieczność uszczegółowiania najdrobniejszego elementu.

DSC_3526.JPG

Chciałem też przy okazji kilka zdań napisać o (p)ośle Czarnku, ale same niecenzuralne słowa cisną mi się na usta, a nie chciałbym publikować postu z tagiem #nsfw. W innym kraju to po upublicznieniu informacji, że mógł być ogniskiem zachorowań w szpitalu, który odwiedził mimo zakazów, leżałby plackiem w jakimś kościele modląc się, żeby włos z głowy nie spadł żadnemu pacjentowi albo personelowi medycznemu tego szpitala, a nie pyszczył jeszcze w internecie, że go szkalują. W Stanach prawnicy tylko czyhają na takich jeleni, żeby ich skroić, ale w Polsce... no cóż jelenie zostają ministrami... 😱.

DSC_3527.JPG


My 2020 goals:

SportGoalDone%
Walking2000 km1161,73 km (+8,51 km)58,09 %
Cycling2500 km1684,88 km67,40 %
Running1500 km472,85 km31,52 %


To był mój Actifit Report Nr 754


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


12868
Daily Activity, Walking