Fatass Journal... #748, czyli szedłem po polu minowym

Pisałem wczoraj, że bardzo tęsknię za rowerem, ale niestety pogoda wciąż nie rozpieszcza. Przez cały ranek padało, nie chciałem stracić całego dnia na wyczekiwanie na odpowiednie okno pogodowe. Odpaliłem aplikację Wikiloc i wyszukałem trasę około 15 kilometrów w okolicach miejscowości Ecaussinnes. Wielokrotnie byłem tam rowerem, a teraz postanowiłem bliżej poznać te miejsce.

DSC_3415.JPG

DSC_3391.JPG

Już na pierwszym kilometrze dzisiejszej marszruty wiedziałem, że będzie to ciekawa trasa. Z głównego placu skręciłem w wąską ścieżkę przeznaczoną wyłącznie dla pieszych. Po jednej stronie miałem pastwiska z bydłem, a z drugiej przez gęstwinę krzaków mogłem wypatrzyć "zaplecze" Château de La Follie.

DSC_3392.JPG

Jednak nie to mnie urzekło najbardziej, tylko kamienny murek, który zaczął się kilkadziesiąt metrów dalej, wił się wzdłuż strumienia i ścieżki, żeby w końcu doprowadzić mnie do tunelu, który prowadził na drugą stronę zbocza.

DSC_3396.JPG

DSC_3399.JPG

DSC_3401.JPG

DSC_3402.JPG

Wąska ścieżka wytyczona między dwoma pastwiskami była wyłożona betonowymi płytami, co rzadko się zdarza, ale późniejsze doświadczenie ze ścieżkami w tej miejscowości dowiodło, że tu akurat jest to norma.

DSC_3406.JPG

DSC_3407.JPG

DSC_3410.JPG

Później trasa była malownicza, bo wiła się po pagórkach okolicy, ale z racji tego, że wiodła po normalnej drodze to mnie nudziła. Kiedy myślałem, że najlepsze już za mną skręciłem z drogi asfaltowej w stronę lasu. Na jego skraju była farma, rozbawiła mnie reklama, która była widoczna tylko z wąskiej drogi, którą szedłem, ale miała wszelkie symbole wymagane przez współczesne media społecznościowe.

DSC_3417.JPG

DSC_3422.JPG

Pierwsze kroki w lesie de la Houssière nie zapowiadały nic ciekawego, ale kiedy z głównej leśnej drogi skręciłem w wąską ścieżkę wijącą się po nierównościach tego lasu nastąpił efekt WOW. Z jedenj strony wiedziałem, że fragment trasy po lesie ma około 2-3 kilometrów długości, ale chciałem, żeby ta ścieżka się nie skończyła. Przez różne ukształtowanie terenu, czułem, że nogi dostają porządnie w kość i będę zmęczony, ale to było dobre zmęczenie.

DSC_3424.JPG

DSC_3429.JPG

DSC_3430.JPG

DSC_3433.JPG

Niestety wszystko co dobre szybko się kończy i wróciłem na polne drogi wokół Ecaussinnes, tym razem kierując się w stronę miasteczka, ale tu kolejne zaskoczenie, bo trasa wiodła bocznymi ścieżkami.

DSC_3444.JPG

DSC_3449.JPG

DSC_3454.JPG

Jedna z nich rozbawiła mnie na maksa, poprowadzona była centralnie przez pastwisko, na początku i na końcu były kołowrotki, żeby umożliwić wejście ludziom, ale, żeby bydło nie uciekło. Jak widać na zdjęciu ścieżka jest nie byle jaka bo betonowa na całej długości, szkoda, że krowy nie stosują się do zasad i zostawiają "miny" na ścieżce.

DSC_3458.JPG

Na koniec znajdujący się w centrum miejscowości Château fort d'Ecaussines-Lalaing. Dla tych wszystkich, którzy śledzą moje przygody budowla powinna być znana, bo kilka razy posłużył za tło dla mojego roweru.

DSC_3459.JPG

DSC_3460.JPG

DSC_3474.JPG

Generalnie po wszystkim byłem zmęczony, ale szczęśliwy, bo była to bardzo udana wyprawa, myślę, że jeszcze tam wrócę, szczególnie, że Bois de la Houssière tylko delikatnie liznąłem .

DSC_3475.JPG


My 2020 goals:

SportGoalDone%
Walking2000 km1123,30 km (+15,65 km)56,17 %
Cycling2500 km1684,88 km67,40 %
Running1500 km461,29 km30,75 %


screenshotconnect.garmin.com2020.10.0320_32_41.png

To był mój Actifit Report Nr 748


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


17624
Hiking, Walking