Fatass Journal... #735, czyli najtrudniej zrobić pierwszy krok
Od paru dni planowałem, że dziś po pracy wyjdę pobiegać, od ostatniego razu minęło już parę dni, a trzeba kuć żelazo puki gorące. Każdy dzień ociągania może spowodować ponowny spadek formy. W ciągu dnia wyszedłem na spacer podczas przerwy na lunch i wieczorem po pracy byłem już zmęczony.
Zrobiłem jednak szybki rachunek sumienia, zapytałem samego siebie co lepsze podnieść sobie ciśnienie oglądając Wiadomości w TVP, czy zdrowo podnieść sobie tętno w czasie aktywności na świeżym powietrzu? Oczywiście wybrałem drugą opcję. Szybko okazało się, że najtrudniej było wyjść z domu i zrobić pierwszy krok.
Pobiegłem trasą wokół osiedla, ale w taki sposób, że tylko na pierwszym kilometrze miałem lekko pod górkę, bo później to już było płasko i na koniec około 400 metrów z górki.

My 2020 goals:
| Sport | Goal | Done | % |
|---|---|---|---|
| Walking | 2000 km | 1034,65 km (+7,40 km) | 51,73 % |
| Cycling | 2500 km | 1641,72 km | 65,67 % |
| Running | 1500 km | 446,26 km (+5,01 km) | 29,75 % |


To był mój Actifit Report Nr 735
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io



