Fatass Journal... #721, czyli słoneczna, leniwa niedziela
To była leniwa niedziela, pogoda dopisała, ale nie miałem nastroju na rower. Z drugiej strony nie mogłem usiedzieć na miejscu, żona coś tam szykowała dla gości, którzy mieli przyjść po południu, a ja szukałem sobie zajęcia.

W końcu przypomniałem sobie, że czeka na mnie rower do umycia, bo po wczorajszej kąpieli błotnej nie chciało mi się jechać na myjnie. BTW tak wczoraj sobie poparzyłem łydki w czasie jazdy na rowerze, że jeszcze dziś mnie piekło.

Pojechałem umyć rower, a gdy odstawiłem rower do garażu ruszyłem na spacer wokół jeziora. Po ponad tygodniu kiepskiej pogody ciepły i słoneczny dzień nie tylko mnie zachęcił do wyjścia z domu. Na plaży nikogo nie było ale nad jeziorem spotkałem wielu spacerowiczów i same biegaczki, widać mężczyźni nie biegają o tej porze.

Zostało mi tylko parę dni w Polsce, więc cieszę się każdą chwilą spędzoną nad mazurskimi jeziorami, ale trzeba też wygospodarować trochę czasu dla rodziny i znajomych, no i oczywiście jeszcze teść czeka, że go gdzieś zabiorę. Nie mogę go zawieść :)



My 2020 goals:
| Sport | Goal | Done | % |
|---|---|---|---|
| Walking | 2000 km | 933,95 km (+8,20 km) | 46,70 % |
| Cycling | 2500 km | 1398,15 km | 55,93 % |
| Running | 1500 km | 431,23 km | 28,75 % |

To był mój Actifit Report Nr 721
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io



