Fatass Journal... #709
Po nocnej podróży samochodem przez pół Europy, wcześnie rano dotarłem na rodzinne Mazury. Z tego co obserwowałem po drodze na przeciwnym pasie droga powrotna nie będzie tak szybka, ale mam ponad dwa tygodnie, żeby o tym nie myśleć.
Na początek kilka zdjęć z krótkiego wieczornego spaceru nad jeziorem w drodze powrotnej od mamy. Niby to jeszcze kilka dni wakacji, ale na promenadzie nad jeziorem Drwęckim już widać widmo końca sezonu.
Przez ostatnie kilka lat atrakcją przyciągającą wielu miłośników aktywnego wypoczynku był wyciąg narciarski na jeziorze. Niestety w tym roku był nieczynny przez cały sezon i wcale pandemia nie była tego przyczyną. Wyciąg wymaga pilnych prac konserwatorskich, tak samo jak pomost przy którym stoi, ale nikt nie zaplanował tego odpowiednio wcześniej. Znając życie to ewentualny remont zostanie przeprowadzony w szczycie przyszłorocznego sezonu, żeby dumnie ogłosić zakończenie prac po sezonie.
Od lat jednak nie traci na atrakcyjności karczma położona nad jedną z odnóg kanału łączącego jezioro Drwęckie z jeziorem Pauzeńskim,

My 2020 goals:
| Sport | Goal | Done | % |
|---|---|---|---|
| Walking | 2000 km | 810,75 km (+7,30 km) | 39,88 % |
| Cycling | 2500 km | 1303,39 km | 52,14 % |
| Running | 1500 km | 427,67 km | 28,22 % |

To był mój Actifit Report Nr 709
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io



