Fatass Journal... #667

Poprzedni post nr 666 okazał się diabelski bo następnego dnia wiele spraw się skomplikowało i przez parę kolejnych dni albo nie było co publikować, albo po bardzo ciężkich dniach już nie miałem na nic sił.

ADSC_4069.jpg

Od wczoraj znowu jesteśmy w Polsce, tym razem na planowanym urlopie, jednak do ostatniej chwili nie było pewne, że ruszymy w drogę. Oprócz pokrzywki, czyli tych czerwonych wybroczyn na skórze, które ostatnio dopadły żonę, to w poniedziałek nad ranem dopadła ją grypa żołądkowa i po południu byliśmy jeszcze u lekarza w Belgii. Dopiero po tej wizycie zaczęliśmy się pakować i ruszyliśmy w drogę późnym wieczorem. Dziś rano była jeszcze u dermatologa w Polsce, mam nadzieję, że to co jej przepisała lekarka tym razem pomoże.

Przez cały dzień na Mazurach pogoda była w kratkę, więc rower i tak odpadał. Postanowiłem, więc, że ten dzień zmarnujemy na załatwienie kilku palących spraw. Jedną z nich mieliśmy w Olszynie i tam korzystając z krótkich okien pogodowych wyszliśmy na spacer po Starym Mieście i okolicach.

ADSC_4073.jpg

Zapraszam was na krótki spacer po mieście Mikołaja Kopernika, gdyż słynny astronom głównie łączony jest z Toruniem i Fromborkiem, ale należy pamiętać, że przez kilka lat sprawował na zamku w Olsztynie urząd administratora dóbr i kanclerza kapituły warmińskiej.

ADSC_4080.jpg

ADSC_4087.jpg

ADSC_4089.jpg

ADSC_4091.jpg

ADSC_4095.jpg

ADSC_4113.jpg

ADSC_4128.jpg

ADSC_4130.jpg

ADSC_4143.jpg

ADSC_4145.jpg

ADSC_4149.jpg

ADSC_4160.jpg

ADSC_4161.jpg

ADSC_4163.jpg

ADSC_4164.jpg

ADSC_4166.jpg

ADSC_4170.jpg


My 2020 goals:

SportGoalDone%
Walking2000 km553,50 km (+6,10 km)27,68 %
Cycling2500 km1093,91 km43,76 %
Running1500 km365,42 km24,36 %


To był mój Actifit Report Nr 667


This report was published via Actifit app (Andoid | iOS). Check out the original version here on actifit.io


13074
Daily Activity, Geocaching