Fatass Journal... #654

Przed południem poniosło nas do Halle, żona miała tam umówioną wizytę u lekarza. Po wizycie skorzystaliśmy z pięknej pogody i ruszyliśmy na krótki spacer po historycznym centrum miasta. To z tego spaceru są poniższe zdjęcia.

DSC_3850.JPG

DSC_3849.JPG

DSC_3847.JPG

DSC_3846.JPG

DSC_3844.JPG

Wieczorem natomiast wybrałem się do lasu w Havre na krótki jogging. Ostatni raz biegałem dwa tygodnie temu jeszcze w Polsce, po powrocie do Belgii musiałem nacieszyć się rowerem, ale o bieganiu nie zapomniałem. Odkładałem je tylko z dnia na dzień.

Dobrze, że dziś wybrałem się pobiegać, bo jak zauważył @sk1920 nawet regularna jazda na rowerze nie przekłada się na kondycję biegową, potrzebny jest odpowiedni balans tych dwóch aktywności. Jeżeli chodzi o bieganie to zdecydowanie lepiej biegało mi się rano jeszcze przed śniadaniem w Polsce, dziś strasznie się męczyłem i tylko pewnemu panu, którego goniłem na ostatniej prostej do parkingu zawdzięczam to, że nie skapitulowałem kilkaset metrów wcześniej. Ale chęć dogonienia tego Pana była moją motywacją i finalnie się udało.

DSC_3856.JPG

DSC_3857.JPG


My 2020 goals:

SportGoalDone%
Walking2000 km486,50 km (+6,35 km)24,33 %
Cycling2500 km993,23 km39,73 %
Running1500 km352,19 km (+4,65 km)23,48 %


screenshotwww.strava.com2020.06.1922_30_41.png

To był mój Actifit Report Nr 654



16230
Daily Activity, Jogging, Running, Walking