Fatass Journal... #653

Siedzenie w domu już nam się znudziło, dziś rano na spontanie postanowiliśmy pojechać na zakupy do niemieckiego Aachen (Akwizgran), wszystko przez to, że cierpiałem na brak butów. Prawie wszystkie, oprócz tych do biegania, zdarłem i konieczne było uzupełnić garderobę. A akurat tam jest sklep z ręcznie robionymi butami, które mi przypasowały już kilka lat temu i chętnie tam wracam po kolejne pary.

DSC_3837.JPG

Zakupy w Aachen były okazją, żeby porównać jak Niemcy radzą sobie z pandemią. Zaledwie tydzień temu wróciliśmy z Polski, więc w krótkim czasie miałem okazję obserwować jak to wygląda w rzeczywistości w różnych krajach. W Belgii nie ma obowiązku noszenia maseczek w sklepach, są środki dezynfekcyjne przy wejściu i ograniczona liczba klientów w mniejszych sklepach. W Polsce podobnie jak w Niemczech jest obowiązek noszenia maseczek we wszystkich sklepach, z tym, że u nas panuje wolna amerykanka i nikt nie respektuje tych obowiązków. W Niemczech natomiast "ordnung muss sein", w każdym sklepie obsługa natychmiast przypominała o maskach, gdy zdarzało nam się zapomnieć. W centrum handlowym naliczyłem dwie osoby bez maseczek i to tylko na korytarzach, w sklepach jest to natomiast ściśle przestrzegane. Zażartowałem nawet do żony, że te maseczki są korzystne dla wielu Niemek.

DSC_3838.JPG

W lokalach gastronomicznych, kiedy spożywa się posiłek na miejscu, trzeba wypełnić kartę informacyjną z ze swoimi danymi (adres, numer telefonu) i czasem kiedy przebywało się w lokalu, żeby w razie czego można było się skontaktować z daną osobą. Podałem nr telefonu, ale nie znaczy to, że jak zadzwonią to się ze mną dogadają :)

DSC_3840.JPG


My 2020 goals:

SportGoalDone%
Walking2000 km480,15 km (+7,00 km)24,01 %
Cycling2500 km993,23 km39,73 %
Running1500 km347,54 km23,17 %


To był mój Actifit Report Nr 653



14897
Daily Activity, Shopping, Walking