Fatass Journal... #642
Ostatni dzień w Polsce, jutro z samego rana ruszamy na całodniową podróż w stronę Belgii, żal odjeżdżać gdy takie mazurskie widoki na wyciągniecie ręki.
Nie mogłem sobie darować ostatniej przebieżki wokół jeziora Sajmino. Tym razem pobiegłem tę samą trasę co ostatnio tylko, że w drugą stronę, czyli najpierw wieś Kajkowo, nowe osiedle nad jeziorem i dopiero po dwóch kilometrach dobiegłem do ścieżki nad jeziorem.
Ruch na ścieżce był bardzo mały, zaledwie dwie lub trzy panie z kijkami i parę osób na plaży. W wodzie zamiast kąpiących się można było podziwiać parę nurów z młodymi. Zabawnie to wyglądało jak jedno albo drugie z rodziców dawało nura do wody w poszukiwaniu pożywienia, a gromadka młodych płynęło w miejsce gdzie zanurkował rodzić, żeby po chwili wyjadać z dzióbków smakołyki.

My 2020 goals:
| Sport | Goal | Done | % |
|---|---|---|---|
| Walking | 2000 km | 443,20 km | 22,16 % |
| Cycling | 2500 km | 785,42 km | 31,42 % |
| Running | 1500 km | 347,54 km (+4,87 km) | 23,17 % |


To był mój Actifit Report Nr 642



