Fatass Journal... #615
Szkoda mi było dziś marnować cały dzień na przygotowywanie do nocnej zmiany, szczególnie, że pogoda idealna na rower. Było ciepło i prawie bezwietrznie. Jak zawsze miałem dylemat gdzie pojechać, żeby było coś ciekawego i nowego do pokazania.

Ruszyłem drogą na południe i pomyślałem, ze w trakcie coś wymyślę, najpierw miałem w planie skręcić z głównej drogi w prawo lub w lewo w Givry, ale finalnie zdecydowałem się pojechać jeszcze parę kilometrów dalej ta drogą do wsi Rouveroy, położonej na pograniczu. Znajduje się tam Château de Rouveroy, pałac z końcówki XVIII wieku, który został niestety przebudowany w latach czterdziestych ubiegłego wieku, zastąpił on starszy zamek położony nieco dalej z tyłu.
Pałac od drogi oddziela fosa a łączy kamienny most, po lewiej stronie fosa łączy się z niewilkim stawem, który nadaje pewnego szyku temu niewielkiemu pałacowi.
Po krótkim postoju ruszyłem dalej w drogę w kierunku na Lobbes, ale dziś nie miałem czasu, żeby dojechać do tego niezwykłego miasteczka, kiedyś będzie jeszcze okazja napisać więcej o tym miejscu.
Kilka kilometrów dalej dojechałem do ścieżki rowerowej Binche - Jeumont, która przecinała drogę po której jechałem, skręciłem w stronę Binche, i jechałem po tej ścieżce przez pewien czas. Na jednym ze skrzyżowań zauważyłem znak informacyjny, że 500 metrów od ścieżki jest Abbaye de Bonne-Espérance, postanowiłem więc odbić tam na chwilę, szczególnie, że nie przypominałem sobie, żebym kiedykolwiek był w tym opactwie.
Pamięć mnie nie myliła nigdy tam nie byłem i bardzo dobrze się stało, że tam zajechałem. Co prawda rzuciłem okiem tylko z zewnątrz, ale wydaje się to bardzo ciekawe miejsce, z tablicy informacyjnej przy wejściu przeczytałem, że jest to jedyne opactwo w Hainaut, w którym ocalały wszystkie budynki rewolucję francuską.
Według informacji ze strony internetowej położone zaledwie kilka kilometrów od Binche, w spokojnej miejscowości Vellereille-les-Brayeux, opactwo Notre-Dame de Bonne-Espérance stoi jakby zaczarowane. Zachowane w doskonały stylu budynki są jak pomniki historyczne pełne opowieści z przeszłości. Opactwo było najpierw zajmowane przez zakonników żyjących w całkowitej autarkii, następnie stopniowo stał się seminarium i kolegium nauczycielskim na początku XIX wieku, ten cud architektury, klasyfikowany jako wyjątkowe dziedzictwo w Walonii, jest obecnie szkołą podstawową i średnią oraz diecezjalnym centrum recepcyjnym i rekolekcyjnym dla rodzin, młodzieży i pielgrzymów.
Oczywiście możliwe jest również zwiedzanie obiektów opactwa, prawdopodobnie wybiorę się tam z żoną, kiedy ta cała panika się skończy.
Z tamtego miejsca kierowałem się już w stronę domu, mijając z boku Binche i La Louviere.

My 2020 goals:
| Sport | Goal | Done | % |
|---|---|---|---|
| Walking | 2000 km | 380,48 km | 19,02 % |
| Cycling | 2500 km | 603,29 km (+47,04 km) | 24,13 % |
| Running | 1500 km | 269,46 km | 17,96 % |



To był mój Actifit Report Nr 615



