Fatass Journal... #607
Dziś będzie bardzo krótko, bo w zasadzie co mogło wydarzyć się, gdy byłem cały dzień w pracy. Po ponad dwóch tygodniach pracy poza biurem dziś rano musiałem zacząć od dziesiątków maili, do których nie miałem dostępu z domu. Musiałem też zorientować się co się z grubsza dzieje, bo do tego też miałem ograniczony dostęp. Zazwyczaj przerwy w pracy mam około 5 dni, to wtedy po powrocie do pracy "wgryzienie się" w aktualny stan rzeczy zajmuje od 1 do 2 godziny, w obecnych okolicznościach po 16 dniach poza biurem to mogłem powiedzieć, że jestem w pełni gotowy do pracy niespełna godzinę przed przerwą na lunch.
Z racji tego, że pogoda jest raczej niepewna, to postanowiłem pospacerować w czasie przerwy po bazie. Prawdopodobnie z racji złej pogody nie było dziś na ścieżkach takich tłumów jakie widziałem ostatnio i przed którymi uciekałem wtedy na spacer poza bazę - do lasu. Dziś było chłodno ale spokojnie, zaledwie spotkałem na ścieżkach parę osób biegających lub spacerujących.

My 2020 goals:
| Sport | Goal | Done | % |
|---|---|---|---|
| Walking | 2000 km | 359,94 km (+6,00km) | 18,00 % |
| Cycling | 2500 km | 556,25 km | 22,25 % |
| Running | 1500 km | 245,34 km | 16,36 % |

To był mój Actifit Report Nr 607



