Fatass Journal... #581

DSC_2917.JPG

Od początku tego tygodnia mój normalny cykl pracy został wywrócony do góry nogami. Dotychczas był to cykl dziesięciodniowy, a teraz zmieniono go na sześciodniowy, który będzie trwał przez dwa tygodnie, następnie będę miał dwa tygodnie pracy zdalnej. Na dzień dzisiejszy nie mam pojęcia jakie zadania zostaną mi postawione na ten czas pacy zdalnej, czas pokaże.

DSC_2912.JPG

DSC_2913.JPG

Zwykły czas pracy został zachowany, tzn. dwie dwunastogodzinne dzienne zmiany plus dwie noce, jednak czas regeneracji został ograniczony z sześciu dni do dwóch, dopiero po kilku cyklach można będzie powiedzieć jak to będzie oddziaływało na nas. Z własnego doświadczenia wiem, że taka intensywność pracy będzie nas męczyła. Obecnie cieszę się z dwóch dni wolnych.

DSC_2914.JPG

Jak już odespałem nockę w pracy to żona wyciągnęła mnie na spacer, gdzieś w głowi miałem wyjście na rower, ale po propozycji ze strony żony nie mogłem odmówić. Tym razem wybraliśmy się na wzgórze Mont Panisel, po raz kolejny stwierdziliśmy, że nie jest to dobry kierunek w czasie kwarantanny, gdyż zbyt dużo ludzi poszukuje tam azylu. A skoro dziesiątki ludzi w tym samym czasie szuka samotności w tym samym miejscu oznacza, że będzie tam więcej ludzi niż to miało miejsce wcześniej, gdyż wielokrotnie biegałem tam w samotności, a obecnie spacerowaliśmy w towarzystwie wielu innych ludzi.

DSC_2915.JPG


screenshotwww.strava.com2020.04.0122_09_31.jpg

My 2020 goals:

SportGoalDone%
Walking2000 km268,29 km (6,93 km)13,41 %
Cycling2500 km192,51 km7,70 %
Running1500 km207,97 km13,86 %


It was my Actifit Report #581



16976
Daily Activity, Walking