Fatass Journal... #575
Dziś odpuściłem sobie jogging, wystarczyły dwa spacery do apteki i krótki spacer po lesie.
Jeżeli chodzi o wyjścia do apteki to wszystko było zgodnie z aktualnym prawem, więc nie obawiałem się kontroli policji w razie zatrzymania. Inaczej było w przypadku wypadu do lasu, bo las jest około 10 kilometrów od mojego mieszkania, no ale nie pije szampana ten, kto nie ryzykuje.
Jeszcze dwa lata temu Bois de Baudour miałem dosłownie na wyciągniecie ręki, bo mieszkałem w tamtej okolicy. Wejście do tego lasu miałem w zasadzie 400 metrów od domu tuż obok budynków Akademii Policyjnej, często tam biegałem po świetnie wytyczonej i utrzymanej ścieżce biegowej, są tam trzy oznaczone tasy o długości 400, 1000 i 1600 metrów, wszystkie są oświetlone więc biegać można nawet późnymi wieczorami.
Dziś pojechałem na spacer nieco dalej, zaparkowałem w Brûlotte nieopodal La Ronde Maison - starego domku myśliwskiego książąt de Ligne, który został pięknie odrestaurowany kilka lat temu. Pospacerowałem po lesie tylko kilkaset metrów, na więcej nie miałem dziś czasu.

My 2020 goals:
| Sport | Goal | Done | % |
|---|---|---|---|
| Walking | 2000 km | 238,53 km | 11,93 % |
| Cycling | 2500 km | 192,51 km | 7,70 % |
| Running | 1500 km | 200,15 km | 13,34 % |

It was my Actifit Report #575



