Fatass Journal... gdzie kończy się logika....
Dziś mało aktywności bo odpoczywałem między dwiema nockami, a ponadto pogoda wciąż zniechęca do jakiejkolwiek aktywności.
W czasie mojej wojskowej kariery nie raz słyszałem zdanie "gdzie kończy się logika, zaczyna się wojsko", czasami miałem okazję nawet tego doświadczyć, na własnej skórze. Jednak wczorajsze decyzje przełożonych rozłożyły mnie na łopatki, w związku zagrożeniem pandemią COVID-19 otrzymaliśmy polecenie, żeby przekazywać sobie zmianę, bez fizycznego kontaktu. Miało to się odbywać w następujący sposób, kończący zmianę wychodzi kwadrans wcześniej przed zakończeniem zmiany, a obejmujący przychodzi na czas. A ewentualne uwagi mają być przekazane telefonicznie lub przez pisemne notatki.
Zachowanie takich środków ostrożności miałoby sens, gdyby nie to, że dotyczy tylko mojego stanowiska, a w pomieszczeniu gdzie pełnimy dyżur oprócz nas znajdują się jeszcze 4 inne osoby, które tym obostrzeniom nie podlegają i mają dodatkowo inną godzinę przekazania obowiązków.

Mem znaleziony na wykopie, luźno nawiązujący do tekstu :)

My 2020 goals:
| Sport | Goal | Done | % |
|---|---|---|---|
| Walking | 2000 km | 212,71 km | 10,64 % |
| Cycling | 2500 km | 154,96 km | 5,83 % |
| Running | 1500 km | 172,39 km | 11,49 % |

It was my Actifit Report #561



