Rowerowa przejażdżka na południe od Mons 🚴
Wstyd się przyznać, ale ostatni raz jeździłem na rowerze we wrześniu. Ostatnio wkręciłem się w bieganie, a dodatkowo gdy ewentualnie mógłbym pokręcić to pogoda niweczyła moje rowerowe plany, dlatego rower zaczął pokrywać kurz. Już we wtorek, gdy układałem sobie w głowie plany na kolejne dni, założyłem, że w środę odkurzę rower i wybiorę się na krótką przejażdżkę po okolicy gdy tylko pogoda na to pozwoli.
Po nocnej zmianie wstałem około południa, słoneczko śmiało zaglądało do sypialni, więc wiedziałem, że w końcu wyjdę pojeździć rowerem. Chwilę jeszcze pokręciłem się po domu, wbiłem się strój kolarski, tym razem zdecydowałem się na długi rękaw i długie nogawki.
Mapa i szczegóły jazdy rowerem:

Wyjechałem w kierunku na Havre z założeniem, że pojadę nad kanał i zrobię rundkę wzdłuż kanału historycznego i powrót wzdłuż głównego kanału, ale w Havre odbiłem na południe w kierunku Villers-Saint-Ghislain. Jeżdżąc kółka "wkoło komina" staram się unikać głównych dróg, dlatego przejechałem na drugą stronę drogi z Mons do Binche.
W ostatniej chwili przypomniało mi się, że ta droga jest brukowa, ale nie myślałem, że to będzie około 4 kilometrów po "kocich łbach". Wytrzęsło mnie na maksa, tyłkiem tak bardzo tego nie odczułem, bo rama jest aluminiowa, ale gorzej było z rękami przez sztywny karbonowy widelec. Mimo dobrej owijki i dobrych rękawiczek skończyło to się pęcherzami na obu dłoniach.
Kiedy już skończyły się "kocie łby" to mogłem już w pełni cieszyć się jazdą rowerem, a także ładnymi krajobrazami po obu stronach drogi, dojechałem do N40 w pobliżu Givry i skręciłem w kierunku Mons, ale gdy było to możliwe natychmiast zjechałem z N40 w lewo w stronę Harveng, gdzie moim oczom ukazał się prywatny Château de Marchienne z otaczającym go dużym parkiem.
Z Harveng pojechałem boczną drogą do Nouvelles i dalej przez Spiennes i Saint-Symphorien wróciłem do Mons. Poniżej przekrój trasy, te górki wyglądają tylko tak groźnie, zwróćcie uwagę na wysokości po lewej stronie, czyli różnica wzniesień to około 45 metrów.

Nagrywanie filmów w trasie
Parę dni temu @jozef230 zapraszał do nagrywania filmów wideo i wrzucania na 3speak, miedzy innymi mnie personalnie wezwał do nagrywania wypraw rowerowych. Generalnie to pewnie zauważyłeś, że nie mam kompleksów przed kamerą, o ile nagrywanie "stacjonarne" prawdopodobnie niedługo nastąpi, to jednak w trakcie jazdy będzie ciężko, ponieważ jak wychodzę "na rower" to najczęściej cisnę na maksa. Mam co prawda kamerkę sportową, ale jakość jest bardzo słaba bo jest bez stabilizacji obrazu, to jazda taka jak wczoraj po "kocich łbach" wyglądałaby tragicznie do oglądania. A kręcenie telefonem z ręki nie wchodzi w rachubę ze względów bezpieczeństwa, wolę trzymać ręce na kierownicy. Nie wykluczam, że coś nakręcę, ale będzie to najprawdopodobniej na rowerze mtb.
My 2019 stats: total distance 5237,13 km (+ 36,27 km)
| Sport | Distance | Difference |
|---|---|---|
| Walking | 2162,39 km | (+ 4,87 km) |
| Cycling | 2275,30 km | (+ 31,40 km) |
| Running | 747,76 km | |
| Rowing | 30,72 km | |
| Elliptical | 20,96 km |
| Current Actifit User Rank: | 55.00 (+1.01) |
|---|---|
| Current AFIT Balance: | 71600,299 |
| Current AFITX Balance: | 10,1 |
Don't stop me now! Keep going!



