Był to stosunkowo mało aktywny, ale bardzo ważny dzień. Po tym jak wyspałem się po nocnej zmianie pojechaliśmy do Brukseli żeby głosować na kandydatów do sejmu i senatu. Dla naszej córki były to pierwsze wybory, w których wzięła udział. Do wyboru kandydata na którego odda swój głos podeszła bardzo poważnie i świadomie, spędziła parę dni na sprawdzaniu kandydatów, podejrzewam, że zrobiła to lepiej niż służby specjalne w stosunku do niektórych kandydatów na wyższe stanowiska państwowe.

Przed konsulatem czekała nas bardzo długa kolejka rodaków, którzy jak my przyszli głosować, trzeba było odstać około 45 minut zanim mogliśmy oddać swoje głosy. Największa od 30 lat frekwencja świadczy, że Polacy traktują przywilej głosowania poważnie, niestety, po ogłoszeniu wyników i wybraniu przedstawicieli narodu zapominają oni o swoich wyborcach na długi czas i w kontakcie z narodem przypominają w zachowaniu słynnego brukselskiego Manneken-Pis.

Natomiast my wyborcy to te cielaki ze zdjęcia, które za "miskę ryżu" będą biernie się przyglądać poczynaniom władzy. Nie mam tu na myśli jedynie partii rządzącej, ale całą polską klasę polityczną, którzy w moim mniemaniu poza kilkoma wyjątkami skupia się na wojenkach międzypartyjnych zapominając, że zostali wybrani jako przedstawiciele narodu. Niestety obecny system wyborczy promuje miernych, ale wiernych partyjnych aparatczyków.

Wystarczy tego narzekania, niestety obecny system wyborczy promuje miernych, ale wiernych partyjnych aparatczyków, ale jako pełnoprawny obywatel cieszę się z przywileju głosowania w demokratycznych wyborach.

Current Actifit User Rank:	55.00 (+1.01)
Current AFIT Balance:	70510,744
Current AFITX Balance:	10,1

Daily Activity, Walking