Po raz kolejny w ostatnich dniach Steemit "padł" w niedzielę wieczorem, według różnych źródeł jest to ten sam problem jaki był przyczyną awarii sprzed paru dni. Wtedy awaria została szybko zidentyfikowana i odpowiedni update został przygotowany i zaimplementowany. Jednakże jak to często bywa szybkie łatanie błędu bez dokładnego testowania nie koniecznie zapewni sprawne działanie serwisu. Co prawda na Steemit jestem tylko od półtora roku, ale pamiętam, że podobna sytuacja już miała miejsce, wtedy również szybkie łatanie nie naprawiło awarii i po kilku dniach ten sam błąd był powodem większej awarii, która położyła Steemit na dłuższy czas, czyli dokładnie jak to ma miejsce teraz. Możemy mieć tylko nadzieję, że dłuższa przerwa pozwoli wyeliminować definitywnie problem.

Po dwóch dniach w pracy teraz kolej na dwie nocki, zazwyczaj przed pierwszą z nich pozwalam sobie na zmęczenie się co nieco, zazwyczaj dłużej niż to miało miejsce wczoraj, ale ponownie miałem tylko godzinę na trening, więc, żeby porządnie się zmęczyć w tą godzinę pojechałem na stałą trasę do windy na kanale w Thieu, gdzie podjechałem na wzgórze, a następnie zjechałem z drugiej strony kanału i tą drogą wróciłem do domu. Miałem tylko jeden cel, pojechać jak najszybciej potrafię, liczyłem, że średnia prędkość będzie powyżej 30 km/h, ale niestety w drodze powrotnej, która powinna być szybsza, musiałem walczyć z przeciwnym wiatrem.

Plan na dziś to spokojny bieg, około 6-7 km, na razie prowadzę w rywalizacji z bratem, ale depcze mi po piętach.