[PL] Dziś dla odmiany na trening wyszedłem wieczorem. Plan, który dostałem na dzisiejszy trening biegowy wydawał się banalnie prosty "1 km truchtu na rozgrzewkę, rozciąganie i właściwy trening, czyli 1 km w tempie 7:00 min/km, 1 km w 6:50 min/km i tak dalej każdy kolejny kilometr szybszy o około 10 sekund, aż do niemożliwości przyśpieszenia". Rozpisałem sobie to w zegarku biegowym, aż do tempa 5:30 min/km i ruszyłem na trening. Już po pierwszych metrach zrozumiałem, że nie będzie wcale tak łatwo, bardzo ciężko było mi dopasować się na pierwszych dwóch kilometrach do założonego tempa, albo biegłem za szybko, albo za wolno. Dopiero około trzeciego kilometra złapałem właściwy rytm, a z każdym kolejnym kilometrem delikatnie przyśpieszałem i tak aż do końca. Nie były to idealnie szybsze o dziesięć sekund odcinki, ale każdy kolejny był szybszy. Tak się wciągnąłem dziś w te bieganie, że nawet nie zauważyłem kiedy przebiegłem prawie 12 km, co jest moim najdłuższym dystansem w tym roku, a myślę, że jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa.

[EN] Today I changed my routine and I went out for training in the evening. The plan that I had for today's running training seemed to be trivially simple: "1 km of run for warm-up, stretching and proper training, i.e. 1 km at 7:00 min/km, 1 km at 6:50 min/km and so on every next kilometer faster by about 10 seconds, until the impossibility of acceleration". I set whole training in Garmin up to 5:30 min/km and started training. Already after the first meters I understood that it wouldn't be that easy as I thought, it was very difficult for me to adjust the first two kilometers to the set pace, I ran too fast or too slow. On the third kilometer I caught the right rhythm, and each following kilometer I was gently accelerating, and so until the end. It wasn't perfectly ten seconds faster, but each subsequent kilometre was faster. I got so involved in this running today that I didn't even notice when I ran almost 12 km, which is my longest distance this year, and I think I haven't said the last word yet.