[EN] Excellent weather on Saturday means that choice can only be one - cycling. Today I checked if the weather still allows me to ride a road bike, of course, the warm clothing allows you to enjoy cycling even on the coldest days. Today in Belgium it was very sunny, but the temperature did not exceed 8 ^oC. Despite the low temperature, I passed a few riders in shorts, so it's not that bad yet. As far as my feeling is concerned, it was only at the beginning that when I was riding facing the wind I feel chilled, especially since I do not have warmers for my shoes and I still use summer gloves with no fingers. Due to this cold wind I gave up to ride on the path along the canal, because I knew that when I go to the upper part of the canal it will blow even harder, that's why I ride into the town and used various small streets to reach the historical canal.

Then I rode with the wind, it was much nicer, I got more and more willing to ride instead of going straight to house, I added a few kilometers to the usual route to extend today's ride to about 30 kilometers. I could not afford more today because I had to prepare myself for the night shift.

Riding through Strépy-Bracquegnies I noticed a sign informing about 22% climb, I never went that road, so I tried my strength, I did not know how long this driveway was, after about 100 meters, which were very demanding, I gave up and went back. At home I checked on STRAVA that the whole segment is 210 meters long, so I resigned too quickly, I have to remember to come back and try again. It is interesting to note that the cyclist who rode there KOM achieved an average speed of around 38 km/h, it was during a competition, because many riders obtained similar results on the same day, simply unbelievable!!!

[PL] Doskonała pogoda w sobotę, to wybór może być tylko jeden - rower. Dziś sprawdziłem czy pogoda pozwala jeszcze na jazdę na rowerze szosowym, oczywiście ciepły ubiór pozwala cieszyć się jazdą na rowerze nawet w najchłodniejsze dni. Dziś w Belgii było bardzo słonecznie, ale temperatura nie przekraczała 8^oC. Mimo tak niskiej temperatury mijałem kilku kolarzy w krótkich spodenkach, więc nie jest jeszcze tak źle. Jeżeli chodzi o moje odczucie to tylko na początku, gdy jechałem pod wiatr dokuczał mi chłód, szczególnie, że nie mam ocieplaczy na buty, oraz że wciąż używam letnich rękawiczek bez palców. Ze względu na ten zimny wiatr zrezygnowałem z dalszej jazdy po ścieżce wzdłuż kanału, gdyż wiedziałem, że jak wjadę na górną część kanału to będzie tam wiało jeszcze mocniej, dlatego też wjechałem w miasteczko i klucząc różnymi uliczkami dojechałem do kanału historycznego.

Dalej jechałem już z wiatrem, było o wiele przyjemniej, nabrałem coraz większej ochoty na jazdę, zamiast jechać prosto do domu, jeszcze dodałem parę kilometrów do zwykłej trasy, żeby wydłużyć dzisiejszą jazdę do około 30 kilometrów. Na więcej dzisiaj nie mogłem sobie pozwolić, gdyż musiałem jeszcze przygotować się do nocnej zmiany.

Jadąc przez Strépy-Bracquegnies zauważyłem znak informujący o 22% podjeździe, nigdy nie jechałem tamtą drogą, więc spróbowałem swoich sił, nie wiedziałem jednak jak długi jest ten podjazd, po około 100 metrach, które były bardzo wymagające, odpuściłem i wróciłem w dół. Dopiero w domu zobaczyłem na STRAVA, że cały segment ma 210 metrów, więc zbyt szybko zrezygnowałem, muszę pamiętać, żeby tam wrócić i spróbować jeszcze raz. Ciekawostką niech będzie, że kolarz, który wykręcił tam KOMa uzyskał średnią prędkość około 38 km/h, było to podczas jakiś zawodów, gdyż wielu kolarzy uzyskiwało zbliżone wyniki w tym samym dniu, wprost niewiarygodne!!!

Cycling