BeActive in Auntumn #5 - Cycling - 42,0 km [EN/PL] - Beer & rowery, czyli dwie pasje w jednym

BeActive in Auntumn #5 - Cycling - 42,0 km [EN/PL]

[EN] It definitely was not my day. I went to training, but I had no goals, from the beginning I felt tired, and the opposite wind also discouraged riding. Despite these adversities, I traveled more than 40 kilometers, in the second part of today's ride it was much better.

Because today I ride mostly on the main roads, where the car traffic at this time is quite large, I had the opportunity to observe the behavior of Belgian drivers, each of them approached the cyclist with respect. Despite the fact that I was riding very close to the edge of the road, no one overtake me for the proverbial "newspaper", always a minimum distance of one meter was preserved.

To reflect on the driving style of Belgian drivers I bowed after reading the post of a nervous Polish driver on one of the bicycle groups on FB. He accused cyclists of slowing down his movement because he could not overtake the cyclist in heavy traffic from the opposite direction. Of course, this was met with the immediate reaction of other members of the group, who emphatically commented on his entry, to the extent that the author removed it after five minutes.

Reading such entries I am happy that I do not have to deal with such drivers, but I am fully aware that it works both ways, because if we (cyclists) require respect from drivers, we should also show respect for them. Even in a situation that happened to me at the end of today's ride.

One of the drivers probably did not notice that I wanted to overtake him on the right side when he was stopped by car in front of him which turned left and at the same moment he turn right to park. Fortunately, I slowed down in time and I swung him from the left side, we both looked into each other's eyes and this ended. I know that the fault lay on both sides, so there is nothing to be upset and do not fuss if nothing happened. And how do you deal with drivers?

I don't know why but @actifit app didn't counted activity during my ride, it did not happened to me before. Any idea what going on?

[PL] Zdecydowanie to nie był mój dzień. Wyszedłem na trening, ale nie miałem celów, od początku czułem zmęczenie, a przeciwny wiatr dodatkowo zniechęcał do jazdy. Mimo tych przeciwności przejechałem ponad 40 kilometrów, w drugiej części dzisiejszej jazdy było już o wiele lepiej.

Ponieważ jechałem dziś w większości po głównych drogach, gdzie ruch samochodowy o tej porze jest dość duży to miałem okazję obserwować zachowanie belgijskich kierowców, każdy z nich podchodził do rowerzysty z szacunkiem. Pomimo tego, że jechałem bardzo blisko krawędzi jezdni, to żaden samochód nie wyprzedzał mnie na przysłowiową "gazetę", zawsze minimalny odstęp jednego metra był zachowany.

Do refleksji nad stylem jazdy belgijskich kierowców skłoniłem się po lekturze wpisu pewnego nerwowego polskiego kierowcy na jednej z rowerowych grup na FB. Zarzucał on rowerzystom, że swoją jazdą spowalniają ruch, gdyż przy dużym natężeniu ruchu z kierunku przeciwnego nie mógł wyprzedzić rowerzysty. Oczywiście spotkało się to z natychmiastową reakcją innych członków grupy, którzy dobitnie komentowali jego wpis, do tego stopnia, że autor usunął go już po pięciu minutach.

Czytając takie wpisy cieszę się, że nie muszę użerać się z takimi kierowcami, ale mam pełną świadomość, że to działa w dwie strony, bo skoro my (cykliści) wymagamy szacunku od kierowców to powinniśmy również okazywać szacunek dla nich. Nawet w sytuacji, która przytrafiła się mi na koniec dzisiejszej jazdy.

Jeden z kierowców prawdopodobnie nie zauważył, że chcę go ominąć z prawej strony i w tym samym momencie zjechał na prawo, żeby zaparkować. Na szczęście wyhamowałem w porę i bojechałem go z właściwej strony, obaj popatrzyliśmy sobie w oczy i na tym się skończyło. Wiem, że wina leżała po obu stronach, więc nie ma co się denerwować i robić awantury skoro nikomu nic się nie stało. A wy jak radzicie sobie z kierowcami?