Włoska robota - dzień #9&10

[POL] Prace nad HF 20 zakłóciły wczoraj pracę Steemit i innych platform, no cóż tak się czasami zdarza. W pracy zaczęliśmy dziś drugą ważniejszą część projektu, dla którego przylecieliśmy do Włoch, trzeba się sprężać, bo jest co robić a czasu coraz mniej.

Po tak ciężki dniu już nie chce się nigdzie ruszać, jednak postanowiłem trochę pobiegać przed wyjściem wieczorem na pizzę. Takie spalanie kalorii „in advance”. Pierwszy kilometr biegło mi się nadzwyczaj dobrze, jednak pod koniec drugiego znowu zaczęło mi dokuczać ścięgno, więc tylko dokończyłem ten kilometr, zawróciłem do hotelu i zacząłem maszerować, po około 400 metrach wróciłem do biegu. Ścięgno trochę dokuczało, ale dałem radę przebiec do końca. Bardzo budujące jest, że bardzo dużo ludzi biega, maszeruje i jeździ na rowerach po tej trasie, a także ścieżką wzdłuż morza gdzie wczoraj rano biegaliśmy.

Kolejnego dnia po pracy wybraliśmy się z kolegą na marszobieg wzdłuż morza, wyszło ponad 10 km. Dobre i tyle przed kolacją że znajomymi, która miała miejsce wieczorem. Niestety, ale trzeba czasami przedłożyć osobiste cele ponad ogólne dobro. Kolacja była znakomita, świetne towarzystwo plus doskonałe dania, czego wymagać wiecej.

1709.jpg

17092.jpg

17093.jpg



20592
Daily Activity, Jogging, Moving Around Office, Walking