Włoska robota - dzień #5
Wstępne testy, które zrobiliśmy popołudniu w pracy zakończyły się sukcesem, więc nie było już potrzeby wytapiać tylko czasu do 16:30 i pół godziny wcześniej byliśmy w drodze do hotelu. Szybka zmiana ubrań i w drogę na wybrzeże. Wyjątkowo dziś słońce chowało się gdzieś za chmurami, ale jest nadal bardzo ciepło.
Celem naszej dzisiejszej wycieczki była San Felice Circeo, jedno z najstarszych neandertalskich miejsc we Włoszech. Po drodze na chwilę zatrzymaliśmy się przy Canale Romano di Torre Paola skąd jest dokonała baza wypadowa w wyższe partie tego wzgórza, a także można podejść bardzo blisko do Torre Paola, niestety sama wieża nie jest dostępna do zwiedzania.
Kolejnym punktem naszej dzisiejszej wyprawy był Acropoli di Circei, gdzie znajdują się kamienne pozostałości po starożytnych cywilizacjach.
Ponad to z punktu widokowego rozciąga się doskonały widok na położone na zboczu góry San Felice Circeo oraz nabrzeża z wspaniałymi plażami aż do Terraciny.
Następnie zjechaliśmy do miasteczka San Felice Circeo, gdzie przeszliśmy wzdłuż i wszerz po urokliwych uliczkach tego starego miasta, a później zeszliśmy w stronę portu, co było operacją stosunkowo prostą, niestety marsz pod górę nie był już tak łatwy, żeby sobie go nieco ułatwić wybraliśmy nawet wariant z dłuższą drogą, ale wspinała się pod górę zdecydowanie łagodniej.
Jutro z rana mamy w pracy zaplanowane omówienie dotychczasowych postępów pracy i dzisiejszych testów, ponadto zaplanowanie kolejnych kroków na następny tydzień. Myślę, że nie powinno nam to zająć więcej czasu niż parę godzin i około lunchu powinniśmy zacząć weekend. Plany są bardzo ambitne, jak to wszystko wypali zobaczymy. Jutro prawdopodobnie ograniczę się do minimalnego postu z postępów z aplikacją actifit. Na kolejny większy fotoreportaż trzeba będzie poczekać prawdopodobnie do niedzieli.



