Włoska robota - dzień #1
Przez kolejne dwa tygodnie będę się męczył pod słońcem Italii, każdy by powiedział super wakacje, ale nie przyjechałem tu na wakacje tylko służbowo, chociaż wieczorny widok z okna pokoju hotelowego może sugerować co innego.
Chociaż przez cały dzień będę zajęty obowiązkami służbowymi, to wieczory i weekend będą wolne i chciałbym trochę się poszwendać po okolicy, a może i gdzieś dalej. Zobaczymy na ile czas pozwoli, dziś starczyło tylko czasu na smaczną pizzę i lokalne wino, mam nadzieję, że kolejne dni będą bardziej aktywne.



